Ярмак - Сны

Elektroniczny zegarek, godzina 0
Leże i rozmyślam jak Omar Khayyam
Przychodzą mi często mądre myśli
Przed snem lubię pomyśleć sobie o życiu
Pamiętam jak w dzieciństwie kładłem się spać
Ciągle patrzyłem pod swoje łóżko
Czy nie ma tam żadnego potwora, i czy mnie nie zje
I w moim domu było kilka takich strasznych miejsc
I jedna zasada która mnie zmieniła
Najważniejsze żeby całe ciało było pod kocem
Ręce, nogi, głowa w szczególności, i wszystko dobrze
Teraz jestem bezpieczny
Lata minęły, teraz wszystko jest inaczej
Mam problemy w życiu prywatnym, w domu
Mój strach wyszedł spod łóżka
Ty czekasz na niego na przodzie, a on napada z tyłu
Czego się boje? Na pewno samotności
I co mi przyniesie ta moja twórczość
Banalne myśli jak nie poddać się przeznaczeniu
A gdzie jest koc w którym mogę ukryć swoje życie

Opowiem wam o swoich dziwnych snach
Jak uwielbiam ciepło i jak czekam na wiosnę
Jak z abstrakcyjnych myśli wyłaniam znaczenia
I coś dzieje się w mojej podświadomości
Czasem te myśli są dobre, a czasami złe
Bywają pełne sensu a czasami też i puste
Kosmos daje mi sygnał, a mózg jest moją stacją
A te sny przynoszą mi informacje

Opowiem wam o swoich dziwnych snach
Jak uwielbiam ciepło i jak czekam na wiosnę
Jak z abstrakcyjnych myśli wyłaniam znaczenia
I coś dzieje się w mojej podświadomości
Czasem te myśli są dobre, a czasami złe
Bywają pełne sensu a czasami też i puste
Kosmos daje mi sygnał, a mózg jest moją stacją
A te sny przynoszą mi informacje

«Mamo, nie mogę usnąć»