Tekst piosenki:
I
Wjeżdzam na pełnej w porządek ustalony przez te szmaty
to nie sponsorowany bunt i pierdolę tych kumatych
znowu jestem tu, chciałem zrezygnować tysiąc razy
wezwanie, awizo, rozprawy, zakazy
na banie z tą schizą wchodzi jebany system
rozkurwić prokuraturę i jebać policje
a mówiąc ścislej, trzeba zabić tych sadystów
co rekompensują własną durnotę na Twoim pysku
a oni? kolega będzie zawsze krył kolegę
w sumie kryją się psy, przypadek? kurwa nie wiem
ta choroba ogarnęła cały świat, no taka prawda
bezkarna pizda w mundurze strzela do Michaela Browna
mord w majestacia prawa, nam nie wolno podnieść ręki
kiedyś skończy się zabawa i te salonowe gierki
nikt z was nie jest wielki, ważne kto liczy głosy?
ważniejsze raczej to, że mamy was chuje dosyć
Przestanę się w końcu prosić i z łomem wejde jak po swoje
galerie handlowe a w każdej jednej jebie gnojem
przekrętem, łapówką zniszczonym marzeniem
wkurwione plemie upomina się o własną ziemię
straszak z godłem na szyi i służba więzienna
mówisz mi o wolności, że jest niby taka cenna?
ja pierdolę litości, no tak tu jest dobrobyt
w poprównaniu do somalii gdzie mają drugi czarnobyl
i egipskich miast, tam głowy ścinają za to
że przespała się z kolegą, kurwa a nie swoim tatą
taki punkt odniesienia, że ktoś wam jeszcze wierzy
bajdurzenie o raju, w którym sie nie da przeżyc
idol dzisiejszej młdzieży, życzy wszystkim biednym śmierci
mówię, trzeba ich dopaść, pobić i długo męczyć
każdy się w końcu przekręci i w tym tkwi piękno
a nie w kłamstwie, że cejrowski zdawał z połamaną reką
maturę
REF I
I wierzą im w kolejną bzdurę
sterowani centralnie systemem zarządzania mas
podnieśmy pięści w góre już nadszedł czas
rozpierdolić ten burdel dla dobra każdego z nas
II
Wysadzić kościoły, nie mają nic wspólnego z bogiem
pedofile i matoły, wspólnie jeden wielki ogień
na opresje, po burzy powietrze jest rześkie
a przefarbowanym szujom wyryć trzeba grubą kreskę
nie w papierach a na krtani, poprzecinać im tchawice
armia skurwysyńskich drani uzbrojona w znieczulice
pamiętaj są też chamy co chcą zdobyć swój kapitał
plują , kręcą , jęczą, kłamią no a potem każdy znika
za Polskę, wiesz za nią nie oddałbym życia
równoleżnik i południk i czym mam się tu zachwycać
nienawiść do tradycji, i kultu warcholstwa
wypierdalaj mi z tym krzyżem bo go mogę tylko osrać
gdyby Jezus zszedł na ziemie to sam załamałby ręce
świętobilwe pierdolenie, żeby się nachapać więcej
i wiem, że nie przesadzam, masz czelność się pytać czemu ?
kler to chyba piąta władza, skąd wiem? byłem w Licheniu.
a co byłoby wtedy jakbym miał wierzącą matkę ?
msza, pochówek i modlitwa nie jest opłacana datkiem
sami żywią się podaktiem, rozstrzelać wszystkich księży
zakopanie trupa w zemi kosztuje klika tysięcy?
mówią o mnie co za kutas, depresja i krytyka
weź mnie lepiej nie pouczaj bo sam gnijesz we wnykach
i wpadłeś w te sidła, medialna propaganda
kilkaset, kurwa, kanałow, no a jeden wielki skandal
co za granda, dwadzieścia pięć lat złotej wolności
bezrobocie, umieralnie, niedomknięte zaszłości
owocują układem, na scenę nie możesz się dobić
bo tam wyje grubym ryjem stara ropucha rodowicz
neich żyje bal, z tanim alko pod biedronką
napierdoleni ludzie uciekają przed nagonką
podkręcaną przez złodzieI z przedmieść, to tak banalne
ale gram nadziei mogą przynieśc tylko nuklearne
pociski
a spierdoliny liczą zyski
za każdą krzywdę rozłupiemy im ryj
no jeszcze trochę sił, daj radę proszę żyj
obiecuję Ci przypomnimy im o wszystkim
I przyjdzie ich czas
i zaczną blagać nas
na kolanach bedą ssać
jak ostatnie kurwy
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):