Tekst piosenki:
Jesteś Marzycielem, jak nie jeden stąd;
niby grom, superman, piąty element, co?
Zbierasz do kupy wciąż swoje życie - wiem to!
Kiedy żyjesz jak chcesz wszystko zmieniasz na swój tor.
Chciałbyś wszystko oj, oj, oj, świat jest jednak nazbyt duży,
Lub zbyt mało wciąż ci go patrzysz ponad gęste chmury;
patrzysz ponad horyzont, ryzykujesz, wszechświat kusi,
ale nie bój się porażek każdy je przeżył, też musisz.
Dom rozpadł się wiem, to nie samotne przypadki.
Jednym brakowało ojców, tobie brakowało matki.
Potem stabilnego kąta twe ścieżki są rozdzielone
Między dobrym synem, wnukiem, a ziołem i alkoholem.
Między zajęciami w szkole, a aspiracjami - fakty.
Rzadko bywałeś w szkole - takie jest życie gwiazdy.
Ciągle jesteś Dream Boyem, ciągle jesteś dużym chłopcem.
Może kiedyś to zrozumiesz. Zadzwoń kiedy dorośniesz.
Myślisz o swoich snach - Polska tego ci nie da,
opuszczasz teraz ten kraj, obczyzna ma co ci trzeba.
Lecisz, lecisz gdzieś tam, nic cię tu nie trzyma,
gdy płacą w innej walucie zmienia się perspektywa. x2
Studia rzuciłeś, bo po co? Szukasz szczęścia w kasynach.
Tłumacząc wszystkim w około, że poker to sport i klimat;
że to tez dyscyplina, i nie myl nigdy z hazardem,
i umiesz to kontrolować - ta ta, no jasne.
Czułeś miłość do bilonu, która minęła dość szybko,
bo zrozumiałeś w rok, że pieniądze to nie wszystko;
że jakoś nie dają szczęścia, gdy nie ma z kim szczęścia dzielić;
że samotność pozabija czar grubych portfeli;
że jakoś tego nie zmieni życie poza granicami,
i potrzebujemy kogoś, nie chcemy cieszyć się sami;
że pogoń za marzeniami stworzyła twój charakter,
i czyni cię optymistą, co walczy o własne racje.
Walczy o swoją prawdę, nawet na obcej ziemi,
ale realizm dosięgnie nawet ciebie, gdzie byś nie był.
Czas z dorosłością się zmierzyć. To ten moment, naprawdę,
bo nie masz dwudziestu lat, nie licz na trzecią szansę.
Myślisz o swoich snach - Polska tego ci nie da,
opuszczasz teraz ten kraj, obczyzna ma co ci trzeba.
Lecisz, lecisz gdzieś tam, nic cię tu nie trzyma,
gdy płacą w innej walucie zmienia się perspektywa. x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):