Tekst piosenki:
Grzechem Adama ludzie uwikłani,
Wygnani z raju, wołali z otchłani:
Spuśćcie niebiosa deszcz na ziemskie niwy
I niech z obłoków zstąpi Sprawiedliwy.
Błąkał się człowiek wśród okropnéj nocy,
Bolał, i nikt go nie wspomógł w niemocy,
Póki nie przyszła z wiekami żądana
Z Judzkiéj krainy Panna zawołana.
Ona pokorą i oczy skromnemi
Boga samego ściągnęła ku ziemi,
Że, którego świat nie objął wielkości,
Tego panieńskie zamknęły wnętrzności.
Kiedy z obłoków Pan do nas zstępował,
Świat, jak rozległy, człowieka szanował,
Człeka, przed którym napotem zginano
Niebieskie, ziemskie, piekielne kolano.
Nie naszą jaką zasługą ściągniony,
Miłość Go sama wiodła w ziemskie strony;
Wziął ciało ludzkie, z niém ból, niedostatki,
Zbratał się z nami, był Synem u Matki.
Dajmyż Mu za to dzięki, zborze wierny,
Że kochając nas był nam miłosierny;
I wznosząc ręce ku niebu jasnemu
Śpiewajmyż chwałę Bogu najwyższemu. Amen.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):