Tekst piosenki:
Poznałem kiedyś dziewczę skromne
Jak fijołek w trawce
Przy małej czarnej kawce
Czekała wciąż na zbawcę
Mówiła wiele o Platonie
Lecz gdy ją spytałem
Co jest jej ideałem
To zawołała tak:
Grunt, to forsa
Bo na niej stoi świat
Grunt to forsa
Od niepamiętnych lat
Gdy pieniądze masz, to kupisz to, co chcesz
Miłość, sławę, cztery żony też
Grunt, to forsa
Władczyni ciał i dusz
Grunt, to forsa
Bez forsy ani rusz
Czy w sypialni, czy w urzędzie
W każdym kraju, zawsze, wszędzie
Grunt, to forsa
I już
Pytałem raz pewnego radcę
Czemu i dlaczego
Popiera Iksińskiego
W tem jest nie ten tego
Pytałem go, dlaczego
To protekcja wciąż szaleje
Dlaczego zło się dzieje
A on ze śmiechem rzekł
Nasz sąsiad wschodni i zachodni wciąż
Wyciąga łapę
Na skarbu licząc klapę
On pragnie zmienić mapę
A więc co poskromić może
Tę sąsiedzką żądzę
Z Ameryki pieniądze
I dobrobytu broń
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):