After Seven - Sonet

Staję tu w obliczu trzeciego tysiąclecia
Co widzę? Strach, zło, głód, nienawiść

Pierwszy strzał w tych, którzy bronią swej wolności
Szukają prawdy i sprawiedliwości
Dążą do pokoju bez przemocy
Bez politycznej pseudo-pomocy

Drugi strzał w szukających własnej drogi życia
Wychodzących ze swego ukrycia
Dążących do niezależności
Przeciw aparatom manipulujących

Powstaję w nowym duchu
Bez poprzedniego życia skazy
Czuję moc w każdym moim ruchu
Bez strachu w stanie słodkiej ekstazy

To jest hymn dla was zostawcie nas w spokoju
Nie żądamy nic, tylko pragniemy żyć w pokoju
Tu w blasku nieba staję ja
Chcę uwolnić świat od zła
Ta muzyka niszczy we mnie strach
Straciłem duszę, zyskałem moc
Zbudzę się gdy nastanie noc
Spróbuję tu zatrzymać czas
I wzniosę się ponad was

Trzeci strzał w sprzeciwiających się pustej propagandzie
Zakłamanej telewizji, radiu, prasie
Gdzie żaden człowiek prawdy nie znajdzie
Tym, którym zależy tylko na kasie

Czwarty strzał we mnie, który tutaj stoję
Który wobec was wszystkich prawdę głoszę
Ja mam tę moc, niczego się nie boję
Nie zginę nigdy, tak naprawdę