Ajmi - Kilka gramów rapu

"Kawałeczek dedykuję wszystkim wspaniałym hejterkom, którzy bawią się wujka dobrą radę, nie no pełen szacuneczek, po prostu trwajcie w tym nadal"

Nauczyłam się by wygrywać codziennie
Obłędnie zbędnie traktować konsekwencje
Stawiać sobie poprzeczkę codziennie wyżej
i mówić face to face jestem coraz bliżej
Bliżej, bliżej szczytu, który ciągle osiągam
Kto wie kogo jeszcze kiedyś tam spotkam
I nieważne ile mam jutro pragnę więcej
Tylko tym oddycham więc mam na to miejsce
Jeśli zechcę mieć szczęście to będę je miała
Lubię gorycz życia więc pecha wybrałam tak
Lubię walczyć o swoje, swoje miejsce
Ty znasz ten styl pragniesz go jeszcze więcej
I pamiętaj nieważne co ludzie myślą
Większość z nich kieruje się czystą zawiścią
Wiem, że prawda jest bolesna, może być też ciężka
Jednak jest parę osób, którym zawsze będę wdzięczna

Tyle już pracowałam, że jest to bezcenne
Czy można chcieć jeszcze, jeszcze, jeszcze więcej
Czuję smak zwycięstwa między tymi co tchórzą
Moje rymy wiem niejednemu sen zburzą x2

Chcę być solą w oku u każdego hejtera
Zawsze będę wyżej i to wam doskwiera
Smaczna apertyfit przelewam ciągle na majka
Przecież mam co chcę o tym nie zapomniałam
Daję tu swoją moc to jest moja zagrywka
A tym miłym chłopcom powoli pęka żyłka
Bo i jeśli robie rap to kogoś boli mocno
Że jestem jednak lepsza moje akcje rosną
Już mi zarzucano, że łapię męski styl
Że kradnę bity, a przecież to syf
Nie wspomnę o tekstach i kiepskim flow
Pow, Pow, Chyba zaraz zniknę stąd łoł
To chwila ironii tylko, żartowałam
Kocham robić im na przekór, a więc ciągle działam
Czary mary kici kici dajcie mi jeszcze więcej
Wasze ostre słowa zjadam coraz częściej

Tyle już pracowałam, że jest to bezcenne
Czy można chcieć jeszcze, jeszcze, jeszcze więcej
Czuję smak zwycięstwa między tymi co tchórzą
Moje rymy wiem niejednemu sen zburzą x2

I nie jestem święta a mój błysk rozwala
Każdy rym ma więcej karatów niż szmaragd
Nie wymagam od nikogo aby mnie słuchał
Przeciwnie wręcz nawet nie odstukam
Mam swój honor nie przelewam go na pięści
A mój zwinny język pożre argumenty
Głos pokolenia my młodzi poeci
W naszej historii zapisałam się na wieki