Tekst piosenki:
Zamknięty spraw dziennych bilans,
Odłożyć czas pakiet trosk,
Powiekom sen się przymila,
Wierzę w swą moc.
Księżyca blask srebrzy pokój,
Ciasny, lecz nasz własny kąt.
W nim bezpiecznie przy Twym boku,
Lecz zaraz wymknę się stąd:
Tam, gdzie nie trzeba drżeć, jak dożyć do pierwszego.
Codzienność nosi frak i ma królewski gest.
Miłość w jedwabi mgle unosi w siódme niebo.
Trzeba wierzyć, że tak gdzieś jest.
Do wyższych duch rwie się rzeczy,
Choć każdy dzień z niego kpi.
W krąg pospolitość aż skrzeczy,
Drapie do drzwi.
I czasem brak mi już siły,
By ciągle brnąć pod jej prąd,
Wtedy znowu, choć na kilka chwil,
Muszę wymknąć się stąd:
Tam, gdzie nie trzeba drżeć, jak dożyć do pierwszego.
Codzienność nosi frak i ma królewski gest.
Miłość w jedwabi mgle unosi w siódme niebo.
Trzeba wierzyć, że tak gdzieś jest.
Choć każdy grzech umiem wyznać,
Niewinnych zdrad taję fakt,
Bo czy zrozumie mężczyzna
Babski świat.
Czy pojmie, że sztorm niejeden
Ominął nasz kruchy ląd,
Dzięki temu że na kilka chwil
Umiem wymknąć się stąd:
Tam, gdzie nie trzeba drżeć, jak dożyć do pierwszego.
Codzienność nosi frak i ma królewski gest.
Miłość w jedwabi mgle unosi w siódme niebo.
Trzeba wierzyć, że tak gdzieś jest.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):