Anagram - Joker

Jeden krok, drugi krok...
przez szpitalne korytarze.
Trzeci krok, czwarty krok...
Atmosfera jak w koszmarze.

Przez umysł się przedziera syndrom Jokera.
Samowola samobójców
Niewidzialność nienawiści.
Przez umysł się przedziera syndrom Jokera.

Bez znaczenia
hierarchia, data urodzenia, płeć i stan.
Nic na to nie poradzisz, mam ochotę więc
o twą śmierć gram.
Najostrzejszą z kart.
Moje motto i przesłanie:
„Każdy śmierci jest wart!"
Każdy kto się nie uśmiecha.

Życie to żart,
co doprowadza do śmierci, która,
przez całe życie
aż do śmierci nęci.
I chcesz ją poznać
a gdy ją poznajesz
z własną głupotą twarzą w twarz stajesz
i śmieje się z ciebie śmierć o białej twarzy
Bo dopiero przed skonaniem uśmiech ci się zdarzy
motywacją do uśmiechu stanie się nóż!

Niespokojnej śmierci spokojny stróż.

Jeśli życie Ci się nie uśmiecha.
Polecam się.

Przez umysł się przedziera syndrom Jokera.
Samowola.
Nienawiść.

Moim domem zakład
a matką psychoza
ubraniem moim kaftan
a przekąską prozak

Życie to żart,
A śmiech to jego sens
Sposobem grzech
żyj tak jak chcesz
śmiej się do każdego
niech radości chwile płyną
a kiedyś cię odwiedzę
razem wypijemy wino.

Przez umysł się przedziera syndrom Jokera.


Nie ma przebaczenia
gdy ktoś się nie uśmiecha.
Kto się nie bawi ten nie ,
więc po co mu oddychać?

Przez umysł się przedziera syndrom Jokera.


Aty? Nawijasz wciąż o śmierci?
Życie ci śmierdzi?

Jak na razie siedzę w celi,
lecz niedługo wyjdę.
Nie przestańcie być weseli
do każdego przyjdę.