Tekst piosenki: Anons - Dlaczego nic
Dlaczego nic nie mówisz dziś?
Dlaczego milczysz znów jak głaz?
Odezwij wreszcie do mnie się
I bądź człowiekiem chociaż raz
Nie można czynić tak
Przypomnij sobie, że to Ty
Popełniłaś ten krok
I to był Twój błąd
Nie wszystko już stracone jest
Nie zawsze człowiek rację ma
Ja pierwszy czynię miły gest
Chcę Ci przyjazną rękę dać
Bo przecież nie ma tego zła
Co by nie wyszło dobrze nam
Byłoby szkoda tamtych lat
I tych, co jeszcze Tobie dam
Nie chcesz wybaczyć tego mi
Że popełniłem drobny błąd
Przecież nie chciałem zrobić Ci
Żadnej przykrości, bo i skąd?
To była głupia gra
Taki niewinny, mały flirt
Który się zdarzył tylko raz
Naprawdę w nie najlepszy czas
Nie możesz wiecznie winić mnie
Za popełniony jeden błąd
I tyle czasu dąsasz się
Przez całe życie iść pod prąd
Pamiętaj, że zrobiłem już
Wszystko, co w mojej mocy jest
Teraz, kochana, jest Twój ruch
Więc okaż wreszcie jakiś gest
Jeśli nie chcesz, to Twój błąd
Którego będziesz żałowała
Więc wyrzuć z siebie niechęć Twą
Niech odejdzie passa zła
Dzisiaj ostatnią szansę masz
Na pogodzenie naszych zdań
I na kompromis, który jest
Podstawą bytu, proszę pań (3 x)
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu