Nigdy nie zrobiłaś nic złego, nigdy nikogo nie skrzywdziłaś,
Może to dlatego Bóg zabrał cię tak szybko.
Nie, nikomu nie powiem,
Nie, nie możesz kupić czasu,
Ale nie dbam o to, ile bym stracił,
Tylko by zyskać jeszcze jeden dzień z tobą.
Ty, ty
6:42
Dlaczego do diabła moje siostra dzwoni do mnie o 6:42?
Ona rzadko to robi, sprawiła teraz, że jestem zaniepokojony,
Ale coś mi mówi, że powinienem odebrać, zobaczyć, czy wszystko z nią okay.
''Słucham?
Coś nie tak, co się stało?
Nie płacz, co mówisz? Nie rozumiem.''
W jej głosie jest tak wiele bólu, zaczynam panikować,
Co do cholery się dzieje, wyobrażam sobie najgorsze,
Powiedziałaś, że podrzucałaś dzieciaki autem,
Tylko prę przecznic dalej, to nie było nawet daleko,
Ale wtedy ciężarówka pojawiła się znikąd, wjeżdżając wprost, mimo znaku stop.
Nie musiałem słuchać więcej, potrzebowałem tylko wiedzieć, gdzie jesteś.
Powiedziałaś, że ty i dzieciaki jesteście cali,
Parę siniaków i rozcięć, ale będziecie okay,
''Ale nasz siostra Fresia potrzebuje cię przy jej boku.
Zabrali ją do szpitala, nie powiedzieli mi dlaczego''.
Więc podjechałem po tatę, jadąc 90km/h, na drodze z ograniczeniem do 50km/h,
Zatrzymał mnie glina, ale nie postawił mandatu,
Kiedy powiedziałem, co się stało, uznał, że powinienem dotrzeć tam jak najszybciej,
Jechał za nami, nie musiał, ale to zrobił,
Nawet nie musiałem kłamać.
Nim wszedłem do środka, zalałem się łzami,
Podszedłem do biurka recepcji, spytałem, czy z tobą wszystko w porządku,
Wiedziałem, że coś jest nie tak, widziałem to w jej oczach.
Z tatą u mojego boku zabrała nas wzdłuż korytarza,
Nie mogłem się doczekać, by cię zobaczyć, i opowiedzieć ci o tym wszystkim.
Pewnie pomyślisz, że jestem głupi, spytasz, czemu tak płaczę.
Wydawało mi się, ze minęły godziny, zanim dotarliśmy do drzwi pokoju,
W którym nawet cię nie było,
Tylko puste pomieszczenie z paroma krzesłami.
Moje serce biło tak cholernie szybko, czułem ból,
Mój żołądek się wywracał, wszystko, co czuję to strach,
Wszedł lekarz, wraz z trzeba pielęgniarkami,
Powiedział, że zrobili wszystko, co w ich mocy, ale nic co robili, nie pomagało.
I okropnie źle mu jest mówić mi o tym, wie, ze nie zasługuję na to,
Ale moja siostra zmarła, a wtedy moje serce pogrążyło się w cierpieniu.
Odwróciłem się do ojca, próbując powtórzyć mu to co usłyszałem,
Bo on nie mówi za dobrze po angielsku, musiałem to zrobić,
Ale on widział, czuł każde złamane serce w tym pokoju.
Jak do cholery mam powiedzieć to bratu?
Jak do cholery mój siostrzeniec będzie dorastał bez matki?
Ma tylko dwa latka i ojca, który wcale go nie chciał.
To wariactwo, nie masz pojęcia, co się może zdarzyć,
To szalone, jak toczą się losy.
Dlaczego ci, których kochasz najbardziej, odchodzą pierwsi?
Zawsze się mną zajmowałaś, kiedy byłem w dołku,
Więc teraz chcę, byś wiedziała,
Że zaopiekuję się Jeremiah'em, i będę o tobie pamiętał,
I wiem, że nie jest moim synem, ale będę go traktować tak, jakby nim był,
Nie musisz się martwić, Fresi, obiecuję, że będzie się miał w porządku,
Dam mu wszystko, co mam, każdego dollara, każdego centa.
Dopóki kogoś nie stracisz, nie dowiesz się, jakie to uczucie,
Ale modlę się, byś nigdy się o tym nie przekonał, bo przysięgam, że to zabija,
Śmierć pozostawia ból, jakiego nikt nie może wyleczyć,
Ale miłość zostawia wspomnienie, którego nikt nie może ukraść.
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):