Tekst piosenki:
motel na przedmieściach
4 mile stąd
jestem punktualnie
korytarz na wprost
układ mocno komercyjny
warunki znam
nie te drzwi pokoju w windzie mylę was
język
to zauroczenie
wiosenne przesilenie
i nagle sobie przypominam
język
to zauroczenie
wiosenne przesilenie
i nagle sobie przypominam że
nic dziś już nie jest naprawdę
nieładnie momenty kradniesz
nic dziś już nie jest naprawdę
na chwilę przykuj uwagę
napięte stosunki
niby wszystko wiesz
tymczasowy areszt
dogadajmy się
pozwolenie na widzenie
łaskawie spójrz
skoki w boki i co weekend ten sam puls
język
to zauroczenie
wiosenne przesilenie
i nagle sobie przypominam
język
to zauroczenie
wiosenne przesilenie
i nagle sobie przypominam że
nic dziś już nie jest naprawdę
nieładnie momenty kradniesz
nic dziś już nie jest naprawdę
na chwilę przykuj uwagę
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):