Arkadio - To nie powód by przestać

Ludzie pytają - jak ty to robisz?
Masz dwójkę dzieci - a nadal wychodzi
Twój nowy album, co buja podłogi
Jak twoje nałogi? Czy trzymasz się drogi?
Nie potrzebuję nic, by się jarać tematem
Nie jaram tematu - jaram się rapem - otwieram japę!
Nie masz wyboru - to zadbaj o wybór
Złap swoje drogi, a nie ciągle lawiruj
Wpadłem do wiru, tu banda świrów
Tworzy w labiryncie Bożych rewirów
Weź zepnij poślady i podbij po ślady
Które są wagi większej niż dragi
Koniec nadwagi - poginamy nie na magii
Oddani manii - nie wyimaginowani - chodź z nami!
To nie manipulacja - my też mamy problemy
Pijemy na wakacjach - wtedy gdy coś świętujemy
Chcemy żyć! Chcemy iść! I pragniemy być z ludźmi
Lecz zapamiętaj - w tym towarzystwie się nie bluźni!

Nie wyobrażam sobie inaczej żyć
Chcę słuchać serca!
Czasem nie wychodzi nic - to zniechęca
Lecz to nie powód by przestać!
Nie wyobrażam sobie inaczej żyć
Chcę słuchać serca!
Czasem nie wychodzi nic - to zniechęca
Lecz to nie powód by przestać!

Na patentach - pętla i puenta
Ten track napędza spektakl od serca
Jest nam potrzebna droga do sedna
By się pojednać - brednia!
Biedna istota średnia, co nie zna piękna
Biegła do piekła i weszła w ten świat
Co wwierca w ciemność
Potencjał chce zeżreć od wewnątrz - chodź ze mną!
Wyjdź - bo będzie klęska!!!
Żyj - by chcieć zwycięstwa!!!
Krzyk ten mnie napędza
Zysk to smak królestwa
Bóg mi wodzem - ja się nie zwodzę
Wciąż na tej drodze konkrety rodzę
Do sekty wchodzę? Brat - projekty oceń
Koncerty w drodze - smak perspektyw co dzień

Nie wyobrażam sobie inaczej żyć
Chcę słuchać serca - i za nim iść!
Wiem, że czasem nie wychodzi nic - to zniechęca
Lecz to nie powód by przestać! Zapamiętaj!
Nie wyobrażam sobie inaczej żyć
Chcę słuchać serca - i za nim iść!
Wiem, że czasem nie wychodzi nic - to zniechęca
Lecz to nie powód by przestać! Zapamiętaj!