Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Be'lakor
Popularne teksty
1. Lor - Nanana
Be'lakor - In Parting
In Parting
Tekst dodał(a): Queres
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Queres
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Queres
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
After one but before the next,
In a tree where new life writhed and flexed
Two birds emerged to hold the world
And grow from feeble talons curled
But fate would see them part that day
As lightning cut their branch away
By winds to distant places sent
Almost as if it all had meant
That though their bloodied wounds would fade,
They’d wonder where their brother lay
For every day from that day on
They’d wait to hear a certain song
In vain, for years, though one was strong
And one was not, for far too long
Until his bones and thoughts were old,
And feathers burnt and lost and cold
The stronger of the two could see
A distant bird, how weak was he
In drawing near but knowing not,
Just who he was, or why, or what
The stronger talons tore at flesh
And stripped away that feathered mess
And all without a sound or cry,
Or even ever knowing why
Yet as the sun began to sink
He seemed to sense, he seemed to think
That soon his brother might appear
From somewhere close, from somewhere near
Convinced this was his brother’s fate,
Above his corpse, he sat… to wait
In a tree where new life writhed and flexed
Two birds emerged to hold the world
And grow from feeble talons curled
But fate would see them part that day
As lightning cut their branch away
By winds to distant places sent
Almost as if it all had meant
That though their bloodied wounds would fade,
They’d wonder where their brother lay
For every day from that day on
They’d wait to hear a certain song
In vain, for years, though one was strong
And one was not, for far too long
Until his bones and thoughts were old,
And feathers burnt and lost and cold
The stronger of the two could see
A distant bird, how weak was he
In drawing near but knowing not,
Just who he was, or why, or what
The stronger talons tore at flesh
And stripped away that feathered mess
And all without a sound or cry,
Or even ever knowing why
Yet as the sun began to sink
He seemed to sense, he seemed to think
That soon his brother might appear
From somewhere close, from somewhere near
Convinced this was his brother’s fate,
Above his corpse, he sat… to wait
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenie"Osobno"
Po pierwszym, ale przed następnym,
W drzewie, gdzie nowe życie wiło się i prostowało
Dwa ptaki wyłoniły się by trzymać świat
I wyrosnąć ze słabych zakrzywionych szponów
Ale los widział ich rozdzielonych tego dnia
Gdy piorun ich gałąź odciął wprost z pnia
Przez wiatry do odległych miejsc wysłane
Prawie tak, jakby to wszystko było zaplanowane
On myślał, że ich zakrwawione rany znikną
One zastanawiały się gdzie ich brat spadł
I każdy dzień od tego dnia
One czekały na właściwą pieśń
Na marne, przez lata, choć jeden był silny
A drugi nie, o wiele za długo
Dopóki jego kości i myśli nie postarzały
A pióra opaliły, wypadły i zmarzły
Silniejszy z nich zauważył
Ptaka w oddali, jak bardzo był słaby...
Zbliżał się, ale nie wiedział
Kim był tamten, dlaczego lub po co
Silniejsze szpony rozdarły ciało
I obdarły tę pierzastą pokrakę
I wszystko to bez żadnego dźwięku, ani płaczu
Ani nawet nie wiedząc dlaczego
W końcu słońce zaczęło tonąć
On zdawał się wyczuwać, zdawał się myśleć
Że wkrótce jego brat może się pojawić
Z niedaleka, z bliska
Przesądzony był już los jego brata
Nad jego zwłokami usiadł... by czekać
Po pierwszym, ale przed następnym,
W drzewie, gdzie nowe życie wiło się i prostowało
Dwa ptaki wyłoniły się by trzymać świat
I wyrosnąć ze słabych zakrzywionych szponów
Ale los widział ich rozdzielonych tego dnia
Gdy piorun ich gałąź odciął wprost z pnia
Przez wiatry do odległych miejsc wysłane
Prawie tak, jakby to wszystko było zaplanowane
On myślał, że ich zakrwawione rany znikną
One zastanawiały się gdzie ich brat spadł
I każdy dzień od tego dnia
One czekały na właściwą pieśń
Na marne, przez lata, choć jeden był silny
A drugi nie, o wiele za długo
Dopóki jego kości i myśli nie postarzały
A pióra opaliły, wypadły i zmarzły
Silniejszy z nich zauważył
Ptaka w oddali, jak bardzo był słaby...
Zbliżał się, ale nie wiedział
Kim był tamten, dlaczego lub po co
Silniejsze szpony rozdarły ciało
I obdarły tę pierzastą pokrakę
I wszystko to bez żadnego dźwięku, ani płaczu
Ani nawet nie wiedząc dlaczego
W końcu słońce zaczęło tonąć
On zdawał się wyczuwać, zdawał się myśleć
Że wkrótce jego brat może się pojawić
Z niedaleka, z bliska
Przesądzony był już los jego brata
Nad jego zwłokami usiadł... by czekać
Historia edycji tłumaczenia
| Rok wydania: |
2012 Edytuj metrykę |
|---|---|
| Wykonanie oryginalne: |
Be'lakor |
| Płyty: |
Of Breath And Bone |
Komentarze (1):