Beata Kozidrak - Siedem nocy, siedem dni

Siedem nocy, siedem dni
Byłeś przy mnie
Czułam, że
Zmieniam się w sobie

I co by nie napisał świat
Nie wytykał moich wad
Wierzyłam Tobie
Ojej...

Teraz, kiedy to widzę
Serce już jest niczyje
Pytam siebie, co jest z nim

I wierzę znów - zdarzy się cud
Już nie zmienię się
Żyję jednym tchem
Pieprz i sól...
Że, gdy więcej, wciąż więcej chcę
Oddalam się
Więcej, wciąż więcej
Potłukę się, oczyszczę krew

Siedem nocy, siedem dni
Bałam się, że mogło być
Prawie jak w niebie

Nie będę ci zabierać tej
Nadziei, która może znów
Wybuchnąć gniewem
O tak...

Teraz, kiedy to widzę
Serce już jest niczyje
Pytam siebie, co jest z nim

Że gdy więcej, wciąż więcej chcę
Oddalam się
Więcej, wciąż więcej chcę

Że gdy więcej, wciąż więcej chcę
Oddalam się
Więcej, wciąż więcej
I wierzę znów - zdarzy się cud

Wciąż więcej chcę...
Oddalam się...
Więcej, wciąż więcej chcę...