Tekst piosenki:
Wpadam, przybijam piątki
Na krawężniku chłopcy palą jointy
I piją wódkę bez zakąski
Może dołączysz?
Niech pieprzony świat się skończy dziś
Waham się pięć minut
Po czym płynę
Tak jak każdy z nich
Nasze miejsce,
Gram tu rap i biorę za to kwit
Ciągle mówię,
Co jest ze mną tak od sześciu płyt
Robię po swojemu to,
Jak każdą rzecz w życiu
Nie wezmę udziału
W przemarszu tych troglodytów
Coraz większy świat,
Rzeczy, które widzę pierwszy raz
Reaguję na to,
Nie mów mi,
Że zmieniam się ot tak
Pozwoliłem Ci tu odrobinę podejść
A ty jesteś specjalistką
Już od tego co mam w sobie,
Tego co robię
I tego co za chwilę tu powiem
Oceniać jest łatwo,
Trudniej zostawić po sobie coś
A teraz skupiam się
Na malutkich detalach,
Może przez to nie dostrzegam
Innych rzeczy, tak to działa
Mówię im stop!
Nie wchodzę w to,
Nie pamiętam
Bym podpisywał coś
Usłysz mój głos!
Zerwany dach,
Potrzebne mi rękawiczki i piach! /x2
Mamy proste teksty,
Niezawiłe kombinacje,
By zmieściły się wypisane
Markerami na klatce
Z drugiej strony
Pani od polskiego
Zrobi rozkład
Właśnie teraz tu przemawia
Ta prawdziwa młoda Polska
Umowa o dzieło
Krzyczą litery od TACO
Pozmieniało się troszeczkę
I nie tylko Warszawiakom
Teraz tylko "JEBEM NA TO"
Problem jutra nie istnieje
Podzielone kreski
By wytrzymać tę niedzielę
Rośnie pokolenie,
Które w dupie ma tę przyszłość
Dawać szybko jak najwięcej,
Bo należy nam się wszystko!
Nie wiem komu chciałeś imponować
Takim tekstem,
Małolatkom, które wypinają
Dupy całkiem nieźle?
Piję białe wino,
Gdy czytam dobrą książkę
I zastanawiam się
Kiedy rap mnie rzuci
W Polskę,
Kiedy zgarnę forsę
Płytkie jest to troszkę,
Ale jak mam się utrzymać,
Gdy marzenia są najdroższe?
Mówię im stop!
Nie wchodzę w to,
Nie pamiętam
Bym podpisywał coś
Usłysz mój głos!
Zerwany dach,
Potrzebne mi rękawiczki i piach! /x4
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):