Bill Wurtz - And the day goes on

Obudziłem się rano
Lecąc prosto na słońce
Powiedziałem moim znajomym i rodzinie, że mnie nie ma
Spojrzałem za siebie w lusterko
Pomyślałem o tym, kim się stałem
I, myślę że nic nie poszło źle

Wyskoczyłem z walizki
I wyruszyłem wzdłuż ścieżki
Wróciłem do miejsca, gdzie się urodziłem
Myśląc o swojej przyszłości
Myśląc o tym, jak daleko zaszliśmy
Och, myślę że nie będę wracał do domu

A dzień się toczy, toczy się, toczy się, toczy się
A dzień się toczy
A dzień się toczy, toczy się, toczy się
Zaczekaj
A dzień się toczy

Udałem się do Virginii, myśląc o tym,
jak zmienić imię
Na wszelki wypadek, gdybym musiał odlecieć
Wskoczyłem na statek kosmiczny
Potem poleciałem w kosmos
I, teraz myślę, że nic mi nie będzie

A dzień się toczy, toczy się, toczy się, toczy się
A dzień się toczy
A dzień się toczy, toczy się, toczy się
Zaczekaj
Dokąd toczy się ten dzień?

I zniknąłem na długo
I zniknąłem na długo
I jestem dokładnie tam, gdzie powinienem być

Udałem się w przyszłość, myśląc o tym,
Jak spędzić dzień
Myśląc o rzeczach, których nie potrafię wyjaśnić
Jest rok 1900 i czasy wkrótce się zmienią
Och, teraz myślę, że nic nam nie będzie

A dzień się toczy, toczy się, toczy się, toczy się
A dzień się toczy
A dzień się toczy, zaczekaj, zaczekaj
Bądź silny
A dzień się toczy