Blizna - Pomóż mi

Nie mamy skrzydeł a chcielibyśmy tu latać
Wzbić się ku niebu i najchętniej już nie wracać
Zostawić wszystko, znów zacząć od nowa żyć
Powiedz ile jeszcze, proszę powiedz mi
Ile jeszcze dni zostało mi
Bo mam dreszcze, gdy znowu myślę, że mogę przestać żyć
Ja tego nie chcę, proszę pomóż mi
Przecież daję jak najwięcej z siebie
A czuję ból, jakbym miał zaraz przestać żyć
Jakbym miał na szyi pętlę
Stojąc tam gdzieś na krawędzi
I chciał wyciągnąć rękę do Ciebie
Byś dał mi szansę na jeszcze kilka chwil

Oddałem serce
A w zamian kurwa tu nie dostałem nic
Oddałem wszystko z każdym wersem
A czuję pustkę znów i znów muszę pić
A przecież miało być tak pięknie
Bo miałaś być ze mną i po prostu żyć
Nie chciałbym kurwa już nic więcej
Bo wiedziałbym, że chcesz tu być
I razem śnić ze mną tu
Trzymając Cię za lewą rękę
Patrząc w niebo bez żadnych słów
Myśląc o tym że mogłoby być tak wiecznie
Zostań ze mną
Proszę, daj mi tylko chwilę
Daj mi siłę, bym mógł się podnieść
Gdy znów odejdziesz a ja zostanę w tyle

Proszę, zostań, pomóż mi
Daj odetchnąć, daj kilka chwil
Chwyć mnie za rękę, spójrzmy w niebo
I niech ta chwila trwa już wiecznie x2

Już sam nie wiem co jest ze mną
Znów kolejny dzień i kolejna noc
Męczy mnie pierdolona przeszłość
Aż mam ochotę wyjść i spierdolić stąd
Po prostu wyjść gdzieś, zostawić wszystko
Zacząć żyć każdym dniem i każdą chwilą
I gdzieś tam być z wami myśląc, że
Kiedyś przyjdzie taki dzień
W którym odnajdziemy to, czego chcemy
Że nasze serca złączą się
I będziemy żyć tak, jak to my tego chcemy
I nie będziemy już sami tu
Bo każdy z nas będzie miał kogoś obok
Nic nie rozdzieli już naszych dróg, nawet Bóg
Bo każdy z nas będzie sobą

Proszę, zostań, pomóż mi
Daj odetchnąć, daj kilka chwil
Chwyć mnie za rękę, spójrzmy w niebo
I niech ta chwila trwa już wiecznie x4