Bon Jovi - Last Chance Train

Październikowe liście spadają, więc jestem
Pełnia księżyca mnie wzywa i wiem dlaczego
Przejście uliczne jest jak symfonia w błękicie
Jesienią powietrze pachnie twoimi perfumami
Tęsknię za tobą siedząc po turecku w tym pustym pokoju
Dni wczorajsze karmią mnie życiem
Jestem twoim aniołem, kochanie - mam złamane skrzydła
Nie mogę chodzić, nie mogę biegać, nie mogę upaść dopóki ty nie będziesz przy mnie, więc jedyna rzecz...

Musisz się ze mną spotkać tej nocy
Jestem w pociągu ostatniej szansy
Zostawiłem kwiaty na peronie, znam moje pragnienie
Miłość zabiera mnie z powrotem do domu
Próbujesz mnie dosięgnąć ale ja gdzies żegluję
Próbowałaś odczytać moje zamiary ale nie było słów
Muzyka się skończyła ale taniec właśnie się zaczał
Życzę sobie, żebym mógł wrócić do Baltimore
Wiesz, że zarysowałbym, zadrapałbym, krzyczałbym dopóki jestem żywy, tylko wpaść pod twoje drzwi

Pozwól strachom na wróble się śmiać schodząc ze śladów
W złamanym sercu to nie może wrócić
Bo pociąg odjechał ze stacji z bólem
Niech zapomną moje imię, oh...
Jestem w pociągu ostatniej szansy
Siedząc tutaj palę mojego dziewiętnastego papierosa
Ale te wszystkie bóle odeszły, niedopałki i moje żale
Ten twój smak, którego nie mogę zapomnieć
Musisz się ze mną spotkać tej nocy
Jestem w pociągu ostatniej szansy
Pozwól strachom na wróble się śmiać schodząc ze śladów
W złamanym sercu to nie może wrócić
Będziemy się z nich śmiać, płacząc w deszczu
To znowu ty i ja, oh...

Jestem w pociągu ostatniej szansy
On przeniesie mi dom do ciebie
Oh, pociąg ostatniej szansy
Jadąc przez żyły
To czas, gdy przychodzę, przychodzę