Bones - MyOwnPersonalHell

[Zwrotka]
Spójrz
Deszcz pada, jadę przez błoto jak szalony
Śnieżny kamuflaż Glock zmoczy cię jak powódź
O trzeciej rano okna opuszczone, próbuję zobaczyć, co się dzieje
Oczy świecące na czerwono, chcę się kąpać w twojej krwi
Przetnę cię stalą, pieprzyć stówkę
Chcę tylko przynieść trochę bólu, chcę po prostu czuć
Przynieś hałas, przynieś zabawki, ta wersja Earnhardt, dziwko
Snaiper, Bret Hart, moje rakiety nigdy nie chybiają, dziwko
Uderz ich, zbij ich szybko, odrąb ci tyłek, dziwko
List do planety, pieprzę cię, jak moją ostatnią dziwkę
Ukryty w jaskiniach, więc pasuje, że odchodzę szaleństwem
Patrzę, jak Ziemia płonie z dużym jointem, śmiejąc się
Ludzie przychodzą i odchodzą, życie to kręcące się drzwi
Kręcą się i kręcą, aż nadejdzie czas, by znów stać się BONES
Pieniądze przychodzą i odchodzą, ale mam to gdzieś
Dziwko, przyszedłem terroryzować planetę, podczas gdy się pieprzę

[Refren]
Ludzie przychodzą i odchodzą
Kręcą się i kręcą
Pieniądze przychodzą i odchodzą
Dziwko, przyszedłem terroryzować planetę, podczas gdy się pieprzę

[Zwrotka 2]
Każdy dzień to zły dzień, każda noc to koszmar
Zajmuję się żniwiarzem, więc wiesz, że nigdy nie walczę uczciwie
Podkładam poduszkę w jego grobie, bo spędzi tam noc
Sięgnęła po mój pas, a ona została przecięta, dziwko, tam jest nóż
Jeżdżę po mojej starej dzielnicy, błotniste drogi, pickupy
Na łowach, by znaleźć, kto sprzedał te gówniane narkotyki
Buckshot, sprawia, że biegnie, dziewięć milimetrów załatwi sprawę
Szukam zemsty, obstawiam, że wrócimy, jeśli się uchyli

[Zakończenie]
Tak, jeśli kiedykolwiek znajdziemy tego skurwiela, który sprzedał ci to gówno, obiecuję, obiecuję na wszystko, zabijemy go, załatwimy to dla ciebie
Bo ktokolwiek cię na to uzależnił, dostanie kulę za to