Tekst piosenki:
Rozjebałeś się kurwo jak najgorsza chujoza
Na Twym gardle obroża niech Cię skarci dłoń Boża
Jednak zanim to zrobi ostrza ludzi poznasz
Kiedy na ulicy ciężkiego urazu doznasz
W dzień postrach siać w grubą ferajnę wzięty
Ciągle głodny pieniędzy niczym struna napięty
Wykręcałeś koleżków sojuszników Ci wiernych
Wystawiałeś ich chamom uzbrojonym po zęby
Jak się w głowie ma siano to i siano się liczy
Jak najwięcej dla siebie innych zostawić z niczym
Zgnity szmatławcu zwykły przez dychę poryty
Teraz w norze jak kret jesteś przez psy ukryty
Chleb powszedni chleb dla Ciebie zachowanie podłe
Gruba litania oficjalne zeznania szodre
Bez owijania w bawełnę pomówienia obszerne
To bez wątpienia było Twoim największym błędem
Jednak do przewidzenia kto kurwą jest ogólnie
Ten na sam koniec zaserwuje największą chujnie
Co z Tobą dalej nie obchodzi mnie szczególnie
Niech ten kawałek będzie Twoim gwoździem w trumnie
Kapuś kapuś inaczej 60-tka
Bez skrupułów sprzeda najlepszego ziomka
Kapuś kapuś jebana ściera
Grał gangstera dziś ma status frajera
Kapuś kapuś inaczej 60-tka
Bez skrupułów sprzeda najlepszego ziomka
Kapuś kapuś jebana ściera
Grał gangstera dziś ma status frajera
Dziś przecierasz oczy i chłopaku nie dowierzasz
Jak pod skrzydło mogę zawinąć takiego typa
Wszystko co nas łączyło kończy na śmieciach
Chuj Ci w okrężnicę chyba nie liczysz na medal
W prokuraturze zapełnia strony mitoman
Prawa ręka dostałeś prezent zarzuty w tonach
W pojebanym kraju norma być jak Escobar
Być zakuty w kajdany i nie widzieć z tego grosza
Hermetyka chłopaku jaka hermetyka
Zawsze znajdzie się gdzieś policyjna wtyka
Tak jest chłopaku jak masz romans z ulicą
Co winkiel fałszywe lico chuj w dupę pasożytom
Żyć na ulicy to jak kurwie lizać dzyndzel
Każdy wie że może zarazić się tryplem
Zwykle wszędzie kryje się judasz
Gdy ściskasz mu ręką on w szafie chowa Ci trupa
Kapuś kapuś inaczej 60-tka
Bez skrupułów sprzeda najlepszego ziomka
Kapuś kapuś jebana ściera
Grał gangstera dziś ma status frajera
Kapuś kapuś inaczej 60-tka
Bez skrupułów sprzeda najlepszego ziomka
Kapuś kapuś jebana ściera
Grał gangstera dziś ma status frajera
Ktoś podał Ci rękę Ty później ją zakułeś
Fajnie było zarabiać i dzielić hajs na spółę
Co zapomniałeś że mogą konsekwencje być
Za ten czyn później powiedziałeś wszystko by
Ratować swoją dupę inni już nieważni
Okazałeś się fiutem co z Tobą teraz zgadnij
Cieszy Cię to że chłopaki siedzą na sankcji
Bo jesteś zwykłą pytą od nas zero tolerancji
60-tka ta zwrotka ma Ci przypomnieć
Że wiemy o Tobie wszystko kim jesteś głąbie
Wybrałeś drogę najgorszą z możliwych
Niech teraz prześladuje Cię szmato rap uliczny
Oglądaj się za siebie lepiej się schowaj
Nie znasz dnia ani godziny gdy dopadnie losu kowal
Żyj w ciągłym strachu bo zaczynają polować
Żołnierze miejskiej dżungli a cel to Twoja głowa
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):