Tekst piosenki:
Janko, Janeczko, czy pamiętasz chłopca z lata
Który taczką wieczorami woził gnój
Janko, Janeczko, w sercu rana ciągle trwa
A chłopiec na redlinie cicho łka
Mej rady wysłuchaj, mój przyjacielu
Żony nie szukaj, po prostu ruchaj
Dziewczyna z miasta nie dla Ciebie
Studia i praca w biznesie też nie dla Ciebie
Bo żeś wyrósł w chlewie
Janko, Janeczko, czy pamiętasz Zduńską Wolę
Białą Corsę z rejestracją EZD
Janko, Janeczko, utracona miłość ma
Serce, ból, a Corsę trawi rdza
Mej rady wysłuchaj, mój przyjacielu
Żony nie szukaj, po prostu ruchaj
Dziewczyna to jest wróg śmiertelny chłopca, nieszczęśliwego
Co chciał oddać serce z miasta hipsterce!
Janko, Janeczko, łapy zdobi milion sznyt
Każda z nich to łezka w serce me
Janko, Janeczko, sznur już w szyję wrzyna się
Chuj Ci w dupę, nie spotkamy więcej się
Mej rady wysłuchaj, mój przyjacielu
Żony nie szukaj, po prostu ruchaj
Dziewczyna nigdy nie zrozumie chłopca i zwierząt nie kocha
Leniwa jak świnia, stąd tak się nazywa
Mej rady wysłuchaj, mój przyjacielu
Żony nie szukaj, po prostu ruchaj
Kto daje i zabiera ten się w piekle będzie smażył
Że pozwoliłaś, że chłopiec marzył
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (4):
Pokaż powiązany komentarz ↓
redlina to nie nazwa własna - piszemy z małej litery;
cicho łka a nie ciągle;
Zduńska Wola a nie jakaś Zdrójska;
łapy zdobi milion sznyt;