Bracia Lewkowscy - Po imprezie

Juz po herbacie kawie i winie
Wytoczył się ostatni gość
To nie przeszkadza mojej dziewczynie,
Szaleje nadal i niema dość

Gospodarz chociaż już w piżamie
Udaje grzecznie że jest rad
A mnie ze złości głos się łamie,
Gdy oburzony wołam tak.


Nie bądż głupia nie szalej wracać do domu już czas
Nie bądz głupia nie szalej bo pan domu żegna już nas
Uwież mała tobie jest dość
Powiedz dlaczego mi robisz na złość
Proszę błagam nie szalej do domu choć


Któż by pomyślał że ta dziewczyna
Najspokojniejsza jaką znam
Wypije małą szklaneczkę wina
I że z nią będzie taki kram

Ulicą pustą kroczy śmiało,
Wesoły głośny słyszę śmiech
Nie pewnie idzie lecz na całość
Nie reaguje na mój gniew.



Nie bądz głupia nie szalej ....