Szaleni bębniarze kiełkowali, Indianie latający w lecie z młodym dyplomatą,
W dołach z odrętwiałymi wargami, gdy młodzieniec pompował w swoje czapce,
Z głazem na ramieniu czując się trochę starszy potknąłem się na karuzeli,
Z tym bardzo nieprzyjemnym kichaniem i świstaniem, kaliope runęła na ziemię,
Jakiś wszystkopalny pijaczek szedł w stronę gorącego miejsca, mlaskał palcami klaskał w dłonie,
A jakaś mięsista maskotka była związana w miłosny węzeł z czymś w ręce,
I teraz młody Scott z procą w końcu znalazł delikatne miejsce i rzuca swoją miłość na piasek,
A jakiś zamazany zapomnij-mnie szeptał "tatuś jest pod słuchem" ratuj kulę, podkręć zespół,
A ona została oślepiona światłem. Zrzucona jak obłok,
Kolejny biegacz w nocy. Oślepiony światłem,
Zeszła w dół, ale nigdy się nie upiła, ale to będzie w porządku.
Jakiś siarkowy baryton antycyklonowy kamień z jeziora kaznodzieja ze wschodu,
Mówi: "Obalić dyktafon, uderz w jego żartobliwą kość, tam, gdzie się go najmniej spodziewają",
I jakaś nowo posiana opiekunka stała w rogu całkiem sama obserwując tańce młodych dziewcząt,
A jakiś świeżo wsypany klejnot księżycowy mieszał się z jego oddziałem mrozu, aby przypomnieć mu uczucie romansu.
Tak, został oślepiony światłem. Zrzucony jak obłok,
Kolejny biegacz w nocy. Oślepiony światłem,
Zszedł w dół, ale nigdy nie upił się, ale dzisiaj upije się.
Jakaś silikonowa siostra z menedżerem pana powiedziała mi, że mam to, co trzeba,
Powiedziała, że rozgrzeję cię synek do czegoś silnego, jeśli zagram tę piosenkę z funkowym przerywnikiem,
I Mozart z gokarta sprawdzał mapę pogody, żeby zobaczyć, czy można wyjść na zewnątrz,
A mała Wczesna-Perła weszła swoimi kręconymi włosami i zapytała, czy potrzebuję przejażdżki,
Oh, jakiś zagrożony z Harvardu pijany pił piwo grając w ogródkowego bombowca,
Tak, i Scotland Yard się starał, wysłali gościa z wizytówką, powiedział, rób co chcesz, ale nie rób tego tutaj,
No więc podskoczyłem, splunąłem w powietrze, upadłem na ziemię, zapytałem, którędy do domu,
Powiedział, skręć w prawo przy świetle, idź prosto aż do końca, a potem chłopcze jesteś na swoim.
A teraz w Zanzibarze spadająca gwiazda jechała w bocznym wózku nucąc księżycową melodię,
Tak, i awatar powiedział, "Zdmuchnij bar, ale najpierw usuń słoik na ciastka, nauczymy tych chłopców śmiać się zbyt wcześnie",
A jakiś porwany niepełnosprawny narzekał, że złapał rzeżączkę od mysiej pułapki, którą kupił wczoraj,
Wyciągnąłem mu czapkę i między uszami zobaczyłem lukę, ale myślał, że będzie w porządku.
Był tylko oślepiony światłem. Zrzucony jak obłok,
Kolejny biegacz w nocy. Oślepiony światłem,
Mama zawsze mówiła mi, żebym nie patrzył w oczy słońca,
Ach, ale mama, to tam jest zabawa.
Przetłumaczone przez sztuczną inteligencję
Popraw
lub Zgłoś
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):