1
Szczękiem oręża sierpień nas wita,
Wśród stali, ognia, krzyk polskich braci:
"Nie będziem nigdy z Niemcami kwita,
Aż kat Warszawy krwią nie zapłaci!"
Dumni Polacy, Bracia Wolności,
W stół uderzyli, rzekli: "Dość tego!
Nie będzie więcej pomiot ludzkości
Plugawił kraju nam Lechowego!"
Ref.:
Gdy sztaby nowe granice kreślą,
Kaleczą ziemię najeźdźców buty,
Masz obowiązek, byś swoją pieśnią
Rozkazy dyktatorów zagłuszył
Okrutne burze mnie wychowały,
Przed żadnym wrogiem się nie ukorzę,
Złota nie trzeba mi, ani chwały,
Byle był wolny w koronie orzeł
2
Powstała armia pełna nadziei,
Choć szanse mniejsze, niż ziarnko piasku,
Niemiec, co skórę na zwierzu dzielił,
Nigdy w spokoju więcej nie zasnął
Czołgom,
Sztukasom i artylerii
Wyzwanie rzuca żołnierz przy
Visie:
"Krew będziem sączyć z waszych arterii,
Kto rozkaz wydał wam - ten zawiśnie!"
Ref.:
Gdy sztaby nowe granice kreślą,
Kaleczą ziemię najeźdźców buty,
Masz obowiązek, byś swoją pieśnią
Rozkazy dyktatorów zagłuszył
Okrutne burze mnie wychowały,
Przed żadnym wrogiem się nie ukorzę,
Złota nie trzeba mi, ani chwały,
Byle był wolny w koronie orzeł
3
Sobieski był, Kościuszko, Marszałek,
Dzisiaj nam Bór przewodzi wspaniale;
Gdzie kiedyś garstkę chłopców widziałeś,
Dziś trwamy wszyscy na mocnym wale
Nie śmiemy spocząć, mimo swej dumy,
Pomni przysięgi na przodków kości
W sercu ciemności potworów tłumy
Gryzą swe cielska, kipią z wściekłości
Ref.:
Gdy sztaby nowe granice kreślą,
Kaleczą ziemię najeźdźców buty,
Masz obowiązek, byś swoją pieśnią
Rozkazy dyktatorów zagłuszył
Okrutne burze mnie wychowały,
Przed żadnym wrogiem się nie ukorzę,
Złota nie trzeba mi, ani chwały,
Byle był wolny w koronie orzeł
4
Jasna Warszawo, Rzymie Północy,
Kamień węgielny gmachu pokoju
Ty zamurujesz tej czarnej nocy,
Pomimo krwi, łez, pomimo znoju
A gdy nadejdzie świt upragniony,
Potwory będą pełzać, jak węże,
Naród zawoła: "Trud nasz skończony,
Stosów ofiarnych nie chcemy więcej!"
Ref.:
Gdy sztaby nowe granice kreślą,
Kaleczą ziemię najeźdźców buty,
Masz obowiązek, byś swoją pieśnią
Rozkazy dyktatorów zagłuszył
Okrutne burze mnie wychowały,
Przed żadnym wrogiem się nie ukorzę,
Złota nie trzeba mi, ani chwały,
Byle był wolny w koronie orzeł
Komentarze (0):