Tekst piosenki:
Co za dziwny stan syndrom to czy wegetacja
Upadek DNA albo dziwna kumulacja bzdur
Ja patrzę, nie widzę tu ani odrobiny ciebie
Tu bogaci udają wciąż biednych
A biedni udają obrzydliwie bogatych
Tu mężczyźni udają kobiety
Koreańskie auta udają Chevrolety
Co za dziwny stan syndrom to czy wegetacja
Upadek DNA albo dziwna kumulacja bzdur
Ja patrzę, nie widzę tu ani odrobiny ciebie
Podwójne życie Weroniki
Podwójne życie Weroniki
Podwójne życie Weroniki
Politycy udają praworządnych
Prostytutki udają studentki
Tutaj żony udają cudze szczęście
A mężowie udają wciąż wiernych
Co za dziwny stan syndrom to czy wegetacja
Upadek DNA albo dziwna kumulacja bzdur
Ja patrzę, nie widzę tu ani odrobiny ciebie
Podwójne życie Weroniki
Podwójne życie Weroniki
Podwójne życie Weroniki
Amatorzy udają fachowców
A przypadek udaje taktykę
Polski złoty udaje dolara
A ta dziura udaje Amerykę
Co za dziwny stan syndrom to czy wegetacja
Upadek DNA albo dziwna kumulacja bzdur
Ja patrzę, nie widzę tu ani odrobiny ciebie
Podwójne życie Weroniki
Podwójne życie Weroniki
Podwójne życie Weroniki
Podwójne życie Weroniki
Podwójne życie Weroniki
Podwójne życie Weroniki
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):