Nie masz nic, to jesteś nikim
Masz coś, to jesteś kimś
Kto jest zwariowany i śliczny?
Jestem z najmocniejszego miasta
Ersguterjunge, kto szturmuje listy przebojów?
Ty już raczej nie możesz dłużej się ze mną wozić (?), bo jesteś gównem
Wsłuchaj się w hajhet, siedzę w Hyatt'cie
Jeśli bym chciał mógłbym Cię teraz zostawić, wiedzącego jak smakuje ołów
Moja chwała (chluba, cześć) jest dla mnie ważniejsza od pieniędzy,
A twój wujek jest jak dla mnie największą kaleką na tym świecie, ta!
Jestem prostacki (plugawy, nieokrzesany), już nie będzie więcej poranka
Robię kasę, żaden z was jest czegokolwiek wart
Chłopaku popatrz, jestem wojownikiem z natury (skory do walki)
I tak jak co roku ten gangster jest teraz w trasie, ta!
Moje ziomki są tylko ludźmi, którzy chcą się doskonalić
Zabezpiecz się na wszelką ewentualność, jednak (przecież) tu uczysz się srać (?)
I c**j mnie to obchodzi, czy on studiuje prawo
Kopię twojego brata w jaja, moja stopa w pęcherzu, ta!
Nareszcie moje gówno (w sensie nagrania) ujrzało światło dzienne
Chcesz jechać do Berlina, a czy ja wyglądam jak przewodnik?
To jest gwałt grupowy, AS Monaco
Bo ten chłopak chodzi na imprezy tylko w marynarce
Ja jestem męski, ty jesteś tylko puszczalska
I jesteś z tym kolo, tym który wozi się ze swoimi wrogiem
Popatrz tutaj, ja trzymam się z Saadem i Eko freshem
To jest Sonny Black, niemiecki rap ma teraz pecha, ta!
Chłopcze, bo ta arogancja (duma, pycha, wyniosłość) pojawia się przed wypadkiem (?)
W przyszłym roku będziesz żulem (żebrakiem), może nawet już mieszkasz w lesie
Zobacz ten wystrzał (?), I pier***ę twój magazyn
Prowadzę cię teraz drogą prosto do raju
Mam dużą mordę tak samo jak hipopotam
Dziwka chce do domu i pokazuję jej kiedy odjeżdża autobus
Na moim ku**sie jest szminka twojej mamy
Masz coś, to jesteś kimś
Nie masz nic, to jesteś nikim
Masz coś, to jesteś kimś
Nie masz nic, to jesteś nikim
Nie możesz mi nic zrobić (nic zrobić przeciwko mnie)
Bo cię pier***ę
Nie możesz mi nic zrobić
Bo jestem zbyt piękny
Nie masz nic, to jesteś nikim
Masz coś, to jesteś kimś
x2
Nie masz nic, to jesteś nikim
Masz coś, to jesteś kimś
Powiedz mi, kto ma najbardziej zajebisty rap w mieście, gamoniu (durniu)?
Cały czas rapuje mój album na korytarzu
No dalej chłopaku, przedstaw mi swoich pięknych kumpli
Dla niemieckiego rapu jestem jak pleśń
Dziewczyno daj mi znać, jak będziesz miała chcicę na penisa
Sonny Black, pier****ć to co rapuje suka (k***a)
Ersguterjunge, to nie jest jakiś zlot młodzieży
Ty szczurzy synu, najważniejsze to żeby zgadzała się kasa
Teraz wiem całkiem dobrze kto jest moim przyjacielem
To jest niebieskie światło, Rambo 3
Twoja matka siedzi w domu i słucha "Mambo no. 5"
Nie przeszkadzaj mi, bo migrena brzęczy (łupie?) mi w czaszce
Nie przeszkadzaj mi kiedy każdej nocy rżnę twoją dziewczynę
Twoja śliczna klika jest w Pforzheim (miasto w Badenii-Wirtembergii - przyp. tł.)
Pier***ę was od razu? Nie, na środku krawężnika (podwórka?)
Krążę wokół bloku, sprzedaję towar
Teraz dźwięk Elektro Ghetto wydobywa się z pudła (boombox'a?)
Władca Pierścieni, Pan Cordon jest Królem
Idę tylko z centralnego kortu (?) i zwyciężam
Ty wyglądasz elegancko, tajny kickdown (wyważenie drzwi?)
Powiedz mi, ty kaleko, co zrobisz kiedy kopniak się odbije? (?)
S.Y.N.U. powiedz mi kto urządza gwałt grupowy?
Pier***ę twojego serdecznego ziomala, więc lepiej uciekaj kiedy nadchodzę
Chłopaku to jestem ja i nikt inny
Chciałbyś coś powiedzieć, ale lepiej idź i obszczyj ścianę
To jest obrzyn, jesteś moim wychowankiem
Wszystkie szmaty chcą się ze mną pieprzyć, bo jestem urodziwy
To lubi głupio brzmieć (?), jestem zwariowany, seksowny, zajebisty
Moi starzy wrogowie wiodą całe swoje życie w stolcu
Właściwie to nie chciałem niczego zdradzać, ja sprzedaję wycieczki
Masz coś, to jesteś kimś
Nie masz nic, to jesteś nikim
Masz coś, to jesteś kimś
Nie masz nic, to jesteś nikim
Nie możesz mi nic zrobić (nic zrobić przeciwko mnie)
Bo cię pier***e
Nie możesz mi nic zrobić
Bo jestem zbyt piękny
Nie masz nic, to jesteś nikim
Masz coś, to jesteś kimś
x2
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):