Tekst piosenki:
[Zwrotka 1: Kartky]
Ona chciała ze mną nakręcić vloga
Takiego z żetonami, wiesz jak jest brat
Myślała, że złapała za rękę boga
Ja dalej myślę, że to nieśmieszny żart
I z Instagrama chciała trafić do Vogue'a
Ja nie wierzyłem jej, że taki jest plan
A gdy kręciła Insta, mówiła: "zobacz"
A potem nakręcili ją i mnie tam
Ostatni już raz mówiłem Ci jak
Ale Ty mnie nigdy nie słuchałaś do końca
I nie wiem już jak
I co robić mam?
Nalewam i się tępo patrzę w kierunku słońca
Ty powiedz mi jak
Kiedy mnie nie ma teraz obok Ciebie
Wygląda Twoje życie
Ja nie mogę przestać celować do siebie
[Zwrotka 2: Chada]
Stoję na spalonej planszy, dziś nie ma Ciebie tutaj
Idę przez to syzyfowe życie w rozwiązanych butach
Czuję, że opadam z sił, możesz się za mnie modlić
Serce otulone w cierń, pośród wersów żałobnych
W tej nierównej walce znów wygrały słabości
A ja pytam gdzie te happy endy z filmów o miłości?
Nie chcę kumpli od kieliszka, choć pragnę zapomnienia
Chcę osuszyć słone łzy, chcę twego pocieszenia
Ten świat nie miał się zawalić, a jednak wziął pierdolnął
Nie ma co owijać wiesz , nie mów, że tak nie wolno
Znowu byłaś w moim śnie, radosna, uśmiechnięta
Z nami Michael Jackson w tle, taką chcę Cię pamiętać
Te emocje, nie oddadzą je słowa
Ten aromat tamtych chwil, chciałbym poczuć od nowa
Teraz czuję cierpki smak, iść tylko i się upić
Szkoda tylko, że tego cierpienia nikt nie chce odkupić
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):