Cisza Jak Ta - W mieście

Ostatni papieros na czarno zgasł
Piana na piwie znów Twoją ma twarz
A może to światło żarówki przymglone
Rozwiewa nadzieje na dnie kufla złożone
Barman tak smutny jak zima w tym mieście
Czeka aż goście już pójdą nareszcie
Lecz gdzie można wieczorem odnaleźć swój raj
W mieście gdzie zimny jest nawet maj

Od morza czuć zapach dalekiej wiosny
Wiatr złoty piach sypie na buki i sosny
Znów chciałbym zanurzyć się w Twe jasne włosy
W mieście gdzie zimny jest nawet maj
Krzyk mewy budzi tęsknotę uśpioną
Spienione fale w berka się gonią
Woda ma dzisiaj kolor Twych oczu
W mieście gdzie zimny jest nawet maj

Po bruku ulicy twardym jak życie
Wracam skąpany w neonów błękicie
Lampy kłaniają nisko swe głowy
Asfalt wdział czarny garnitur służbowy
Myśli się kłębią i biją z myślami
Niebo prowadzi mnie mapą z gwiazdami
Tak ciemną nocą pokochać się daj
W mieście gdzie zimny jest nawet maj