Tekst piosenki:
(Elo, elo! Tu Cjalis na mikrofonie.
Zapierdalam jak po mefedronie!)
Jebnij basem!
Jebnij basem!
Jeb! Jeb! Jeb! Jeb! Jeb!
Jebnij basem, synu!
Jeb! Jeb! Jeb! Jeb! Jeb!
Jebnij basem, synu!
Co tak tutaj tłucze? Co tak tutaj wali?
Od tego łomotu blok się zaraz zawali.
Na ostatnim piętrze, czwarty dzień, melanż trwa,
stara siedzi w sanatorium, no to Dziki korzysta.
REF:
Dzisiaj melanż u Dzikiego, jebie basem jak z rybnego,
Sialalalala la Sialalalala!
Teraz wszyscy łapy w górę, i refren lecimy chórem,
Sialalalala la Sialalalala!
Starych nie ma, kwadrat wolny, więc bajlando trwa!(Jebać ciszę nocną)
Sąsiad z dołu pały wezwał, Dziki w dupie to ma!(Niech go w dupę cmokną)
Kto tak ciągle dzwoni? Kto tak do drzwi puka?
Przyjechała policja, właściciela szuka.
I kolejny mandat, cisza nocna trwa,
Dziki tylko się uśmiechnął, Dziki na to sra.
REF:
Dzisiaj melanż u Dzikiego, jebie basem jak z rybnego,
Sialalalala la Sialalalala!
Teraz wszyscy łapy w górę, i refren lecimy chórem,
Sialalalala la Sialalalala!
Starych nie ma, kwadrat wolny, więc bajlando trwa!(Jebać ciszę nocną)
Sąsiad z dołu pały wezwał, Dziki w dupie to ma!(Niech go w dupę cmokną)
Następnego dnia Dziki zaczął odpierdalać,
i z gołą fujarą po bloku zapierdalać.
"YOLO STARUCHY" drze ryja na bani,
nie zauważył, że matka stoi za nim.
(Matka nawet nie ostrzegła,
w łeb torebką Dzika jebła.
Dziki upadł wprost na ryło,
wybełkotał "Warto było!".)
REF:
Dzisiaj melanż u Dzikiego, jebie basem jak z rybnego,
Sialalalala la Sialalalala!
Teraz wszyscy łapy w górę, i refren lecimy chórem,
Sialalalala la Sialalalala!
Starych nie ma, kwadrat wolny, więc bajlando trwa!(Jebać ciszę nocną)
Sąsiad z dołu pały wezwał, Dziki w dupie to ma!(Niech go w dupę cmokną)
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):