Tekst piosenki:
Hehe, każdy się pyta: Cypis, będzie w tym roku kolęda?
Człowieku, tradycja to tradycja, musi być, hoł, hoł, hoł, lecimy, hehe
W chacie patola, nieśmieszne kino
Szczury w salonie piją cappuccino
Ojciec to diabeł, pijak skończony
Od rana chodzi już nawalony
Kuzyn zrobiony, walnął już krechę
A mama ma garba, linkę i deprechę
Wuja i ciotka wjechali z flaszką
Jak się najebię. to w kącie naszczom
Leje się wódka, rybka to lubi
Dziadek w sałatce znów szczękę gubi
A babcia to babcia, starsza od Mojżesza
O kurwa, coś jebło, matka się wiesza
Ja na pasterce w pipi jej wiercę i marzną ręce mi
Walę tabletę, a ona fetę, vixa w kościele jest
Bydlęta klękają, siano wpierdalają i się zrobił syf
Zaraz ochujеje, bo lodowacieje, nie przyjdę więcej tu
Klimat świąteczny jest zachowany
Kolejny fagas siostry poznany
Piątka bękartów, co rok to prorok
W szoku jest kurwa sam ginekolog
Granty przy stole, jedzenie stygnie
Stary wujkowi zakłada dźwignię
Patola na maksa, a pili jak ziomki
Ciotka dziadkowi jebnęła z bombki
Chwila przy stole i chamstwo wychodzi
A przecież są święta, Jezusek się rodzi
Walić to wszystko, mam dość już na dziś
Ważne że władzę stracił zasrany PiS
Ja na pasterce w pipi jej wiercę i marzną ręce mi
Walę tabletę, a ona fetę, vixa w kościele jest
Bydlęta klękają, siano wpierdalają i się zrobił syf
Zaraz ochujеje, bo lodowacieje, nie przyjdę więcej tu
Ja na pasterce w pipi jej wiercę i marzną ręce mi
Walę tabletę, a ona fetę, vixa w kościele jest
Bydlęta klękają, siano wpierdalają i się zrobił syf
Zaraz ochujеje, bo lodowacieje, nie przyjdę więcej tu
Ja na pasterce w pipi jej wiercę i marzną ręce mi
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):