Tekst piosenki:
[Erol]
Bo mocne postanowienie
Jest dla mnie tyle warte,
Co na melanżu sytuacji przemyślenie,
Jest pewne, to nie stracenie,
Taka skłonność w mojej głowie drzemie,
Wybrana przeze mnie droga
Bliżej określona jako podziemie
Przez szczere słowa młodego chłopaka
Na świat spojrzenie,
Wartości dwie — ze swoimi się trzymanie
I zajawy uskutecznianie,
Życie nikomu nie daje fory,
To na pewno nie mojej wyobraźni stwory
Realia miasta, w którym w chuj społeczniaków na zawiść chorych,
Jednak tak właśnie świat jest skonstruowany,
Wiadomo, że mogą wziąć w łeb wszystkie na przyszłość plany,
Dlatego tylko mocne postanowienie jest punktem przemyślanym,
Przy złych postanowieniach nie jestem sam,
Jestem razem z chłopakami, których znam,
Razem z nimi przed siebie gnam
[Tadek+Erol]
Postanawiam ciągle nad stylem swym pracować,
Postanawiam być w porządku, interesów swych pilnować,
Postanawiam, będę czujny, bo najgorsze kurwy,
Wokół się czają, czasem przyjaciół udają
[Tadek]
Nie okłamuj sam siebie, lecz jeszcze się zastanów,
Jaki będzie dalszy los Twych marzeń i planów,
Mówisz „Chuj z tym, przecież jakoś to będzie”,
Źle, weź się w garść i walcz, by było lepiej
Rozkmiń sam dla siebie mocne postanowienie,
By Tobą kierowało jak dzieckiem głosu matki brzmienie,
Jak honoru słowo — nie parzyć więcej tylko działać fachowo,
Dwóch małoletnich fachowców o ziomkach nie zapomina,
Tak jak jebaną policję przeklina,
Niech zatańczy dla nas każda fachowa dziewczyna,
Postanawiam dojechać każdego dłużnika,
Co z moim sosem ciągle z rąk mi się wymyka,
Kraków jest mały, jeszcze się kurwać spotkamy,
Porachunki między nami wyrównamy, zobaczysz,
Jeszcze mi wszystko z procentem zapłacisz,
To mocne postanowienie, mocne postanowienie
[Tadek+Erol]
Postanawiam ciągle nad stylem swym pracować,
Postanawiam być w porządku, interesów swych pilnować,
Postanawiam, będę czujny, bo najgorsze kurwy,
Wokół się czają, czasem przyjaciół udają
[Erol]
Postaram się zawsze wykonać, co postanowię,
Gdy popełnię błąd, to szybko go naprawię,
Na pewno nie zgasnę, nigdy obietnicy nie złamię,
Obiecanego dotrzymam słowa,
Tak mnie wychował świat szarych ulic Krakowa,
Miejmy nadzieję, że wzejdzie słońce,
A my razem z nim, mocne postanowienie,
Dla mnie ważne jest jak z lufy dym,
Moje życie jest dla mnie wszystkim,
Postanawiam, nie zmienić się odbierając z zewnątrz naciski,
Może się uda, może się uda, może się uda
[Tadek+Erol]
Postanawiam ciągle nad stylem swym pracować,
Postanawiam być w porządku, interesów swych pilnować,
Postanawiam, będę czujny, bo najgorsze kurwy,
Wokół się czają, czasem przyjaciół udają
[Erol]
Rób, co chcesz, lecz mocne postanowienie,
Zawsze do serca sobie bierz,
Przed policją się szczerz,
I przez fart prawnej odpowiedzialności unikniesz,
A może nie dasz sobie rady i w końcu ogłupiejesz,
Bo szlak za bardzo wykręcony wybierzesz,
Ja zawsze w nasze szczere intencje uwierzę,
I wytrwale będę stał przy życia swego sterze
[Tadek]
Postanawiam, będę czujny, bo najgorsze kurwy,
Wokół się czają, czasem przyjaciół udają
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):