Tekst piosenki:
Nie chce być taki sam jak oni
Żyje z dnia na dzień bez żadnej kontroli
Nie chce być taki sam jak oni
Na pozór mnie nie jest słodcy
Wiem to że nie będę nigdy idealny
Życie zweryfikuje kto ile warty
Żarty skończyły po przeprowadzce taty
Nadal czuję się bezradny
Nie chce byś taki sam jak oni
Żyje z dnia na dzień bez żadnej kontroli
Nie chce być taki sam jak oni
Na pozór mnie nie jest słodcy
Przelewam słowa na papier tak jak nasi przodkowie
Bez powodu bez samego siebie mam problem
W domu sytuacja znowu kurwa nie ciekawa
Ojciec odszedł mama w szoku
A na sercu znowu rana
Muszę być twardy jak skała
Podjac świata umieć wyzywania
Wtedy nikt mi nie zarzuci
Że jestem miękki jak faja
To muzyka mnie wyzwala
Nigdy nie chce być jak oni
Marne gwiazdy i aktorzy
Nie chce być taki sam jak oni
Żyje z dnia na dzień bez żadnej kontroli
Nie chce być taki sam jak oni
Na pozór mnie nie jest słodcy
Wiem to że nie będę nigdy idealny
Życie zweryfikuje kto ile warty
Żarty skończyły po przeprowadzce taty
Nadal czuję się bezradny
Nie chce byś taki sam jak oni
Żyje z dnia na dzień bez żadnej kontroli
Nie chce być taki sam jak oni
Na pozór mnie nie jest słodcy
Druga zwrotami jest najgorsza
Tysiąc myśli w głowie pląta
Nie wiem jaki dzień tygodnia poniedziałek czy sobota
Samotnie bujam w obłokach
Bo to takie nie pewne
Nie wiem kiedy mi odjebie
Może jebne się na torach
I wszystko co złe odjedzie
Albo zostanę na chwilę
A szczęście samo mnie znajdzie
a szczęście samo mnie znajdzie
Nie chce być taki sam jak oni
Żyje z dnia na dzień bez żadnej kontroli
Nie chce być taki sam jak oni
Na pozór mnie nie jest słodcy
Wiem to że nie będę nigdy idealny
Życie zweryfikuje kto ile warty
Żarty skończyły po przeprowadzce taty
Nadal czuję się bezradny
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):