Darren Criss - Jealousy

Nienawidzę swojego stanu
Zachowując się tak szalenie
Wiem, ze byłem w błędzie
To coś nad czym pracuję

I nie wiem co zrobić
To mnie zmienia, doprowadza cię do szału
Wyrwałbym moje wnętrze gdybym mógł
Ale nie wiem czy to dobrze mi zrobi

Przepraszam przyjaciele, przepraszam kochankowie
Za umieszczenie nas wszystkich w tym chaosie
Wiem, ze wciąż mamy siebie
Ale jestem w rozpaczy

Bo za każdym razem gdy myślę, że już to zrozumiałem
Nie mogę tego określić
To nie zależy ode mnie
Nawet od Ciebie, widzisz
To część mojej chemii
To ta zazdrość

Bez żadnej określonej pozycji
Być tak niepotrzebnie niemiłym
Kiedy jestem tym, piszącym tą fikcję
Urzeczywistniając ją w mojej głowie

Rano to doprowadza mnie do szału
Kim jest ten potwór w lustrze
Próbuję zdobyć parę i go zamglić
Ale wciąż nie mogę się go pozbyć

Oh i nie mogę wytrzymać tego co czuję
To jak trucizna w moich żyłach
Wiem, że mówię
Ale nie wiem co

Bo za każdym razem gdy czuję jakby świat stawał się jaśniejszy
Wydaje się, że moje mięśnie się poddają
To nie zależy ode mnie
Nawet od Ciebie, widzisz
To część mojej chemii
To ta zazdrość

I słyszę twój głos
Że wiesz, że to twój wybór
Możliwe
I wiem, że to nie ma sensu
Ale to jedyne usprawiedliwienie
Jakie znam, nie nie

Pozwól mi odejść
Pozwól mi odejść
Oh pozwól mi odejść
Oh pozwól mi odejść

Teraz bądzmy szczerzy, czuję się jak dziecko
Ktoś może zabierać mi wszystkie moje zabawki
Więc nazwij mnie głupim, nazwij mnie dzikim
Zrozum, tak to jest z małymi chłopcami

Oh teraz nie mogę się tego pozbyć pod prysznicem
Albo wypić tego w barze
Cukier zrobił się kwaśny
I to zaszło za daleko

Bo za każdym razem gdy czuję, że jestem tak wysoko
Czuję się jak na szczycie świata
Ta s*ka wciąż mówi mi "nie"
To nie zależy ode mnie
Nawet od Ciebie, widzisz
To część mojej chemii
Ten demon mnie zabija
I, o Chryste, wypełnia mnie
To ta zazdrość
Oh, i wciąż nie mogę uwierzyć
Ta zazdrość o ciebie
Oh, i wciąż nie mogę uwierzyć
Ta zazdrość o ciebie