Dima Bilan - Temnaja noch

Ciemna noc. Tylko kule świszczą po stepie
Tylko wiatr huczy w przewodach, gwiazdy mętnie migoczą
W ciemną noc wiem, że ty, kochana nie śpisz
I nad dziecięcym łóżeczkiem po kryjomu ronisz łzy

Jak ja kocham głębię twoich łagodnych oczu
Jak chciałbym teraz przytulić się do nich ustami
Ciemna noc rozdziela nas, kochana
I straszny step leży między nami

Wierzę ci, moja ukochana przyjaciółko
Ta wiara chroniła mnie przed kulami w ciemną noc
Cieszę się, jestem spokojny w śmiertelnej walce
Wiem – przywitasz mnie z miłością, żeby nic mi się nie stało

Śmierć nie jest straszna, nie raz spotkaliśmy się z nią w stepie
Teraz śmierć krąży nade mną
Czekasz na mnie i nie śpisz przy dziecięcym łóżeczku
I dlatego wiem, że nic mi się nie stanie

Śmierć nie jest straszna, nie raz spotkaliśmy się z nią w stepie
Teraz śmierć krąży nade mną
Czekasz na mnie i nie śpisz przy dziecięcym łóżeczku
I dlatego wiem, że nic mi się nie stanie