Divokej Bill - Malování - Malovani

Nie próbuj, znasz siebie,
powiedz mi, co się zmieniło
jak w klatce uważasz się
za niewinną
długie noce pełne są tęsknoty
i miłości nas dwojga

wszystko piękne mam za sobą,
jestem sam sobie winien,
w głowie łamigłówka
tylko tata i mama są z nami,
zawsze z nami

To jest to twoje malowanie
zamków z powietrza,
malowanie
po ścianach gołymi rękami
nie ochroni cię,
wkrótce zginiesz,
nie ochroni,
leżysz na łopatkach
to już za nami,
czytasz ostatnią stronę,
za nami, na łopatkach,
za nami,
wkrótce umrzesz,
tak między nami,
mnie też zabrakło powietrza

To jest to twoje malowanie
zamków z powietrza,
malowanie
po ścianach gołymi rękami
nie ochroni cię,
wkrótce zginiesz,
nie ochroni,
leżysz na łopatkach
to już za nami,
czytasz ostatnią stronę,
za nami,
na łopatkach,
za nami,
wkrótce umrzesz,
tak między nami,
mnie też zabrakło powietrza

Nie próbuj, znasz siebie,
powiedz mi, co się zmieniło
jak w klatce uważasz się
za niewinną
długie noce pełne są tęsknoty
i miłości
nas trojga...