Doktor Albonista - Skurwysyny

Już moherowe berety
Idą pod pałac niestety.

1.
Leżę pod krzyżem
Pod krzyżem leżę
Sam już nie wiem
Czy wierzę czy nie wierzę
Już miłość ze mnie cała poleciała
Z mojego wnętrza
I z mojego ciała

Moi rodacy mnie obrabowali
Dwa złote mi zabrali
I po dupie skopali

Ref.
Nie potrzeba Niemca
Nie potrzeba Ruska
Mamy coś gorszego:
Mamy kurwa Tuska!
Już niedługo będzie
Zagłosować pora
Oddać swe poparcie na Jarka Pisiora
On prawdziwy Polak
Zieje nienawiścią
Jarek dla Narodu prawdziwą korzyścią
Wszyscy Go kochają
I są w siódmym niebie
Jak będzie premierem
Znowu nas wyjebie!

[ha ha ha ha ha]
[wyjebie nas]

2.
Leżę pod krzyżem
Pod krzyżem leżę
Już nie jak człowiek
Tylko jak jakieś zwierzę
Nie mam już siły
Jestem bezbronny
Leżę pod krzyżem
Już całkiem nieprzytomny

Moi rodacy
Wszystko mi zabrali
Kiedy się modliłem
Po dupie skopali!

Ref.
Nie potrzeba Niemca...

Będzie jebał nas
Bo już na to czas
Jarek! Jarek!
Jarek jest przywódcą
Jarek! Jest przywódcą
Milionów fujarek!

Ref.
Nie potrzeba Niemca...

Idą pod pałac niestety
Moherowe berety!

Nie potrzeba Niemca
Nie potrzeba Tuska
Mamy coś gorszego
Mamy kur*a Ruska
(Nie potrzeba) x3 Tuska
Mamy coś gorszego
Dzisiaj mamy Ruska

On prawdziwy Polak zieje kurwa nienawiścią
Jarek Jarek dla narodu kurwa prawdziwą korzyścią
Wszyscy go kochają i są w siódmym niebie
Ludzie!
Jak będzie premierem znowu nas, kurwa wyjebie, wyjebie, wyjebie, wyjebie, wyjebie nas.