Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Eisbrecher
Popularne teksty
Eisbrecher - Fakk
Fakk
Tekst dodał(a): Feuerr4der
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Feuerr4der
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Feuerr4der
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Check dein Limit Alter, komm mir nicht mit Scheiß
Dein Credit, deine Skills, dein Ding, dein Hype
Du bist smarter als die Polizei erlaubt
Geil, dein Style hast du bei HUGO abgeschaut
Du bist die Lichtgestalt, ein echter Hobbyhitler
Fängst gern Kriege an, früh morgens über Twitter
Raus aus der Luxuslimo, rein in den Jet
Staatsmacht, Pornoparty, ganz schön fett
Du bist Megachef, du musst ein Killer sein
Und kommt es megakrass, ziehst du dir noch mehr rein
Du fährst voll Ferrari mit den Bitches an der Bar
Alles nur vom feinsten, Alda
Komm klar
FAKK, du gehst mir auf den Sack
FAKK, ich hasse dich und dein Pack
FAKK, Bruda, weißt du wer ich bin?
FAKK, ich FAKK dein Ding
FAKK, ich hasse deinen Shit
FAKK, bring besser deine Mudda mit
FAKK, Alda, weißt du wer ich bin?
FAKK, ich FAKK dein Ding
Pump dich groß Alda, blas dich richtig auf
CumEx mit Sex, leg noch 'ne Mio oben drauf
Staatsfeind Nummer 1, du harter Allesficker
Endboss, kleiner Mann, die ganzen Nichtsblicker
Du lebst dein Überleben in deinem Irrenhaus
Träumst von Weltmacht, zeigst uns die Ghettofaust
Du gehst voll drauf, nur von oben mit dabei
Immer gleich zu haben für jede schöne Schweinerei
Du bist Supershit, du musst ein Killer sein
Die Welt ist nicht genug, komm, schlag sie kurz und klein
Too big to fail, voll ich-besoffen, high
Alda, kannst du kein Spaß?
Ich bring's dir bei
FAKK, du gehst mir auf den Sack
FAKK, ich hasse dich und dein Pack
FAKK, Bruda, weißt du wer ich bin?
FAKK, ich FAKK dein Ding
FAKK, ich hasse deinen Shit
FAKK, bring besser deine Mudda mit
FAKK, Alda, weißt du wer ich bin?
FAKK, ich FAKK dein Ding
Du machst dich groß, was soll das sein?
Ich blas dir deinen Bullshit raus
Und schick dich wieder heim
Zur Mama heim
Zur Mama heim
FAKK, du gehst mir auf den Sack
FAKK, komm, mach dich weg, schieb ab
FAKK, Bruda, weißt du wer ich bin?
FAKK, ich FAKK dein Ding
FAKK, ich hasse deinen Shit
FAKK, bring besser deine Mudda mit
FAKK Alda, schau mal richtig hin
FAKK, ich FAKK dein Ding
FAKK, ich FAKK dein Ding
FAKK
Dein Credit, deine Skills, dein Ding, dein Hype
Du bist smarter als die Polizei erlaubt
Geil, dein Style hast du bei HUGO abgeschaut
Du bist die Lichtgestalt, ein echter Hobbyhitler
Fängst gern Kriege an, früh morgens über Twitter
Raus aus der Luxuslimo, rein in den Jet
Staatsmacht, Pornoparty, ganz schön fett
Du bist Megachef, du musst ein Killer sein
Und kommt es megakrass, ziehst du dir noch mehr rein
Du fährst voll Ferrari mit den Bitches an der Bar
Alles nur vom feinsten, Alda
Komm klar
FAKK, du gehst mir auf den Sack
FAKK, ich hasse dich und dein Pack
FAKK, Bruda, weißt du wer ich bin?
FAKK, ich FAKK dein Ding
FAKK, ich hasse deinen Shit
FAKK, bring besser deine Mudda mit
FAKK, Alda, weißt du wer ich bin?
FAKK, ich FAKK dein Ding
Pump dich groß Alda, blas dich richtig auf
CumEx mit Sex, leg noch 'ne Mio oben drauf
Staatsfeind Nummer 1, du harter Allesficker
Endboss, kleiner Mann, die ganzen Nichtsblicker
Du lebst dein Überleben in deinem Irrenhaus
Träumst von Weltmacht, zeigst uns die Ghettofaust
Du gehst voll drauf, nur von oben mit dabei
Immer gleich zu haben für jede schöne Schweinerei
Du bist Supershit, du musst ein Killer sein
Die Welt ist nicht genug, komm, schlag sie kurz und klein
Too big to fail, voll ich-besoffen, high
Alda, kannst du kein Spaß?
Ich bring's dir bei
FAKK, du gehst mir auf den Sack
FAKK, ich hasse dich und dein Pack
FAKK, Bruda, weißt du wer ich bin?
FAKK, ich FAKK dein Ding
FAKK, ich hasse deinen Shit
FAKK, bring besser deine Mudda mit
FAKK, Alda, weißt du wer ich bin?
FAKK, ich FAKK dein Ding
Du machst dich groß, was soll das sein?
Ich blas dir deinen Bullshit raus
Und schick dich wieder heim
Zur Mama heim
Zur Mama heim
FAKK, du gehst mir auf den Sack
FAKK, komm, mach dich weg, schieb ab
FAKK, Bruda, weißt du wer ich bin?
FAKK, ich FAKK dein Ding
FAKK, ich hasse deinen Shit
FAKK, bring besser deine Mudda mit
FAKK Alda, schau mal richtig hin
FAKK, ich FAKK dein Ding
FAKK, ich FAKK dein Ding
FAKK
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieSprawdź swój limit, stary, nie zbliżaj się do mnie z tym gównem
Twój kredyt, twoje umiejętności, twoje rzeczy, twój szum medialny
Jesteś mądrzejszy, niż zezwala policja
Świetnie, skopiowałeś swój styl od HUGO
Jesteś świetlistą postacią, prawdziwym hobbystycznym Hitlerem
Kochasz rozpoczynać wojny wcześnie rano na Twitterze
Wysiadasz z luksusowej limuzyny prosto do odrzutowca
Władza państwowa, porno-impreza, naprawdę piękna i niemoralna
Jesteś mega szefem, musisz być zabójczy
A kiedy dragi dają niezłego kopa, wciągasz jeszcze więcej
Jeździsz Ferrari wypełnionym dziwkami z baru
Wszystko tylko najlepsze, gościu
No dalej
JEBAĆ, denerwujesz mnie
JEBAĆ, nienawidzę ciebie i twojej ekipy
JEBAĆ, bracie, czy ty wiesz kim ja jestem?
JEBAĆ, JEBIĘ twoje rzeczy
JEBAĆ, nienawidzę twojego gówna
JEBAĆ, przyprowadź lepiej swoją matkę
JEBAĆ, koleś, czy ty wiesz kim ja jestem?
JEBAĆ, JEBIĘ twoje rzeczy
Napompuj się, koleś, nadmuchaj swe ego
Oszustwa podatkowe z seksem, odkładasz kolejny milion
Wróg publiczny numer jeden, ty twardy skurwielu
Główny przeciwnik, mały człowiek, wszyscy ślepi
Żyjesz swoim przetrwaniem we własnym domu wariatów
Śnisz o potędze światowej, pokazujesz nam pięść getta
Robisz to na całego, tylko po to, by wyruszyć na przejażdżkę
Zawsze na miejscu, przy każdym pięknym skandalu
Jesteś super sztuką, musisz być zabójczy
Świat to za mało, połam go na kawałki
Zbyt wielki, żeby upaść, odurzony przez samego siebie, na haju
Stary, nie wiesz jak się bawić?
Pokażę ci
JEBAĆ, denerwujesz mnie
JEBAĆ, nienawidzę ciebie i twojej ekipy
JEBAĆ, bracie, czy ty wiesz kim ja jestem?
JEBAĆ, JEBIĘ twoje rzeczy
JEBAĆ, nienawidzę twojego gówna
JEBAĆ, przyprowadź lepiej swoją matkę
JEBAĆ, koleś, czy ty wiesz kim ja jestem?
JEBAĆ, JEBIĘ twoje rzeczy
Uważasz się za wielkiego, co to ma być?
Rozwalę te twoje bzdury
I odeślę cię z powrotem do domu
Domu, do mamy
Domu, do mamy
JEBAĆ, denerwujesz mnie
JEBAĆ, dalej, odejdź, spadaj stąd
JEBAĆ, bracie, czy ty wiesz kim ja jestem?
JEBAĆ, JEBIĘ twoje rzeczy
JEBAĆ, nienawidzę twojego gówna
JEBAĆ, przyprowadź lepiej swoją matkę
JEBAĆ, koleś, dobrze się przyjrzyj
JEBAĆ, JEBIĘ twoje rzeczy
JEBAĆ, JEBIĘ twoje rzeczy
JEBAĆ
Twój kredyt, twoje umiejętności, twoje rzeczy, twój szum medialny
Jesteś mądrzejszy, niż zezwala policja
Świetnie, skopiowałeś swój styl od HUGO
Jesteś świetlistą postacią, prawdziwym hobbystycznym Hitlerem
Kochasz rozpoczynać wojny wcześnie rano na Twitterze
Wysiadasz z luksusowej limuzyny prosto do odrzutowca
Władza państwowa, porno-impreza, naprawdę piękna i niemoralna
Jesteś mega szefem, musisz być zabójczy
A kiedy dragi dają niezłego kopa, wciągasz jeszcze więcej
Jeździsz Ferrari wypełnionym dziwkami z baru
Wszystko tylko najlepsze, gościu
No dalej
JEBAĆ, denerwujesz mnie
JEBAĆ, nienawidzę ciebie i twojej ekipy
JEBAĆ, bracie, czy ty wiesz kim ja jestem?
JEBAĆ, JEBIĘ twoje rzeczy
JEBAĆ, nienawidzę twojego gówna
JEBAĆ, przyprowadź lepiej swoją matkę
JEBAĆ, koleś, czy ty wiesz kim ja jestem?
JEBAĆ, JEBIĘ twoje rzeczy
Napompuj się, koleś, nadmuchaj swe ego
Oszustwa podatkowe z seksem, odkładasz kolejny milion
Wróg publiczny numer jeden, ty twardy skurwielu
Główny przeciwnik, mały człowiek, wszyscy ślepi
Żyjesz swoim przetrwaniem we własnym domu wariatów
Śnisz o potędze światowej, pokazujesz nam pięść getta
Robisz to na całego, tylko po to, by wyruszyć na przejażdżkę
Zawsze na miejscu, przy każdym pięknym skandalu
Jesteś super sztuką, musisz być zabójczy
Świat to za mało, połam go na kawałki
Zbyt wielki, żeby upaść, odurzony przez samego siebie, na haju
Stary, nie wiesz jak się bawić?
Pokażę ci
JEBAĆ, denerwujesz mnie
JEBAĆ, nienawidzę ciebie i twojej ekipy
JEBAĆ, bracie, czy ty wiesz kim ja jestem?
JEBAĆ, JEBIĘ twoje rzeczy
JEBAĆ, nienawidzę twojego gówna
JEBAĆ, przyprowadź lepiej swoją matkę
JEBAĆ, koleś, czy ty wiesz kim ja jestem?
JEBAĆ, JEBIĘ twoje rzeczy
Uważasz się za wielkiego, co to ma być?
Rozwalę te twoje bzdury
I odeślę cię z powrotem do domu
Domu, do mamy
Domu, do mamy
JEBAĆ, denerwujesz mnie
JEBAĆ, dalej, odejdź, spadaj stąd
JEBAĆ, bracie, czy ty wiesz kim ja jestem?
JEBAĆ, JEBIĘ twoje rzeczy
JEBAĆ, nienawidzę twojego gówna
JEBAĆ, przyprowadź lepiej swoją matkę
JEBAĆ, koleś, dobrze się przyjrzyj
JEBAĆ, JEBIĘ twoje rzeczy
JEBAĆ, JEBIĘ twoje rzeczy
JEBAĆ
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
Alexander Wesselsky, Jochen "Noel Pix" Seibert, Justin Balk Edytuj metrykę |
|---|---|
| Muzyka: |
Jochen "Noel Pix" Seibert, Rupert Keplinger |
| Rok wydania: |
2021 |
| Wykonanie oryginalne: |
Eisbrecher |
| Płyty: |
Liebe Macht Monster |
Komentarze (0):