Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Eisregen
Popularne teksty
Eisregen - Leblos
Leblos
Tekst dodał(a): anmar09
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): KTRO
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): anmar09
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Leblos soll es sein
Nur für mich, ganz allein
In einer lauen Sommernacht
Hab ich es zu mir gebracht
Leblos soll es sein
Nie mehr sprechen, nie mehr schrei'n
Einfach still am Boden liegen
Das Futter für die Eintagsfliegen
Ich mag es nicht
Wenn es spricht
Vor mir auf dem Boden kriecht
Still und leise muss es sein
Nur noch entfernt ein Menschelein
Die Augen starr weit aufgerissen
Die Lider zum Teil abgebissen
So mag ich es und soll es sein
So ist sein Körper für mich rein
So mag ich es, so soll es sein
So ist sein Körper für mich rein
Der ganze Leib total verdreht
In seiner Brust ein Atem steht
Starrt es mich an und sagt kein Wort
Die Seele schon zu lange fort
So mag ich es, so soll es sein
So ist sein Körper für mich rein
Leblos soll es sein
Nur für mich, ganz allein
In einer lauen Sommernacht
Hab ich es zu mir gebracht
Leblos soll es sein
Nie mehr sprechen, nie mehr schrei'n
Einfach still am Boden liegen
Das Futter für die Eintagsfliegen
Leblos und kalt und starr
Zauberhaft und wunderbar
Es tat mir Leid so ganz allein
Ich schenkt' ihm ein Geschwisterlein
Nicht lang gesucht hierher gebracht
Wird es von mir gleich stumm gemacht
Was vorher schön ist nicht mehr da
Und alles was ein Mensch einst war
Hier im Verließ ganz ohne Licht
Stört es nun meine Ruhe nicht
Nur ein paar mehr können nicht schaden
Da hab ich weit're eingeladen
Nur eines atmet und das bin ich
Leblos soll sie sein
Nur für mich, ganz allein
In einer lauen Sommernacht
Hab ich sie zu mir gebracht
Leblos soll sie sein
Nie mehr sprechen, nie mehr schrei'n
Einfach still am Boden liegen
Das Futter für die Eintagsfliegen
Leblos und kalt und starr
Zauberhaft und wunderbar
Nur für mich, ganz allein
In einer lauen Sommernacht
Hab ich es zu mir gebracht
Leblos soll es sein
Nie mehr sprechen, nie mehr schrei'n
Einfach still am Boden liegen
Das Futter für die Eintagsfliegen
Ich mag es nicht
Wenn es spricht
Vor mir auf dem Boden kriecht
Still und leise muss es sein
Nur noch entfernt ein Menschelein
Die Augen starr weit aufgerissen
Die Lider zum Teil abgebissen
So mag ich es und soll es sein
So ist sein Körper für mich rein
So mag ich es, so soll es sein
So ist sein Körper für mich rein
Der ganze Leib total verdreht
In seiner Brust ein Atem steht
Starrt es mich an und sagt kein Wort
Die Seele schon zu lange fort
So mag ich es, so soll es sein
So ist sein Körper für mich rein
Leblos soll es sein
Nur für mich, ganz allein
In einer lauen Sommernacht
Hab ich es zu mir gebracht
Leblos soll es sein
Nie mehr sprechen, nie mehr schrei'n
Einfach still am Boden liegen
Das Futter für die Eintagsfliegen
Leblos und kalt und starr
Zauberhaft und wunderbar
Es tat mir Leid so ganz allein
Ich schenkt' ihm ein Geschwisterlein
Nicht lang gesucht hierher gebracht
Wird es von mir gleich stumm gemacht
Was vorher schön ist nicht mehr da
Und alles was ein Mensch einst war
Hier im Verließ ganz ohne Licht
Stört es nun meine Ruhe nicht
Nur ein paar mehr können nicht schaden
Da hab ich weit're eingeladen
Nur eines atmet und das bin ich
Leblos soll sie sein
Nur für mich, ganz allein
In einer lauen Sommernacht
Hab ich sie zu mir gebracht
Leblos soll sie sein
Nie mehr sprechen, nie mehr schrei'n
Einfach still am Boden liegen
Das Futter für die Eintagsfliegen
Leblos und kalt und starr
Zauberhaft und wunderbar
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieNieżywe to powinno być
Tylko dla mnie, całkiem samego
Chłodnej letniej nocy
Zabrałem to do siebie
Nieżywe to powinno być
Nigdy więcej nie mówić, nigdy więcej nie krzyczeć
Po prostu nieruchomo leżeć na ziemi
Pokarm dla jętek
Nie lubię tego
Kiedy to mówi
Przede mną na ziemi się czołga
W bezruchu i cichy musi być
Jeszcze tylko trochę oddzielony człowieczek
Szeroko rozwarte oczy patrzą
Powieki na części odgryzione
Tak to lubię i tak powinno być
Tak jest jego ciało dla mnie czyste
Tak to lubię i tak powinno być
Tak jest jego ciało dla mnie czyste
Całe ciało całkiem skręcone
W jego piersi stoi oddech
Gapi się na mnie i nie wymawia żadnego słowa
Dusza już za długo czekała
Tak to lubię i tak powinno być
Tak jest jego ciało dla mnie czyste
Nieżywe to powinno być
Tylko dla mnie, całkiem samego
Chłodnej letniej nocy
Zabrałem to do siebie
Nieżywe to powinno być
Nigdy więcej nie mówić, nigdy więcej nie krzyczeć
Po prostu nieruchomo leżeć na ziemi
Pokarm dla jętek
Nieżywy i zimny i sztywny
Uroczy i wspaniały
Było mi przykro tak całkiem samemu
Podarowałem mu rodzeństwo
Nie szukałem długo, w to miejsce zabrałem
Zostało to przeze mnie zaraz niemym uczynione
Co przedtem piękne, już takie nie jest
I wszystko co człowiekiem niegdyś było
Tutaj w osamotnieniu, całkiem bez światła
Nie zakłóca teraz mojego spokoju
Tylko kilku więcej nie może zaszkodzić
Więc zapraszałem następnych
Tylko jeden oddycha i to jestem ja
Nieżywa powinna być
Tylko dla mnie, całkiem samego
Chłodnej letniej nocy
Zabrałem ją do siebie
Nieżywa powinna być
Nigdy więcej nie mówić, nigdy więcej nie krzyczeć
Po prostu nieruchomo leżeć na ziemi
Pokarm dla jętek
Nieżywa i zimna i sztywna
Urocza i wspaniała
Tylko dla mnie, całkiem samego
Chłodnej letniej nocy
Zabrałem to do siebie
Nieżywe to powinno być
Nigdy więcej nie mówić, nigdy więcej nie krzyczeć
Po prostu nieruchomo leżeć na ziemi
Pokarm dla jętek
Nie lubię tego
Kiedy to mówi
Przede mną na ziemi się czołga
W bezruchu i cichy musi być
Jeszcze tylko trochę oddzielony człowieczek
Szeroko rozwarte oczy patrzą
Powieki na części odgryzione
Tak to lubię i tak powinno być
Tak jest jego ciało dla mnie czyste
Tak to lubię i tak powinno być
Tak jest jego ciało dla mnie czyste
Całe ciało całkiem skręcone
W jego piersi stoi oddech
Gapi się na mnie i nie wymawia żadnego słowa
Dusza już za długo czekała
Tak to lubię i tak powinno być
Tak jest jego ciało dla mnie czyste
Nieżywe to powinno być
Tylko dla mnie, całkiem samego
Chłodnej letniej nocy
Zabrałem to do siebie
Nieżywe to powinno być
Nigdy więcej nie mówić, nigdy więcej nie krzyczeć
Po prostu nieruchomo leżeć na ziemi
Pokarm dla jętek
Nieżywy i zimny i sztywny
Uroczy i wspaniały
Było mi przykro tak całkiem samemu
Podarowałem mu rodzeństwo
Nie szukałem długo, w to miejsce zabrałem
Zostało to przeze mnie zaraz niemym uczynione
Co przedtem piękne, już takie nie jest
I wszystko co człowiekiem niegdyś było
Tutaj w osamotnieniu, całkiem bez światła
Nie zakłóca teraz mojego spokoju
Tylko kilku więcej nie może zaszkodzić
Więc zapraszałem następnych
Tylko jeden oddycha i to jestem ja
Nieżywa powinna być
Tylko dla mnie, całkiem samego
Chłodnej letniej nocy
Zabrałem ją do siebie
Nieżywa powinna być
Nigdy więcej nie mówić, nigdy więcej nie krzyczeć
Po prostu nieruchomo leżeć na ziemi
Pokarm dla jętek
Nieżywa i zimna i sztywna
Urocza i wspaniała
Historia edycji tłumaczenia
| Rok wydania: |
2020 Edytuj metrykę |
|---|---|
| Wykonanie oryginalne: |
Eisregen |
| Płyty: |
Leblos |
Komentarze (0):