Teksty piosenek > E > Emilie Autumn > Excerpts from the Upcoming Book, The Asylum
2 534 627 tekstów, 31 726 poszukiwanych i 359 oczekujących

Emilie Autumn - Excerpts from the Upcoming Book, The Asylum

Excerpts from the Upcoming Book, The Asylum

Excerpts from the Upcoming Book, The Asylum

Tekst dodał(a): Annie.x3 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): SgtCheshire Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Perperella Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

And when I looked out I saw that we were heading fast upon a series of iron gates set in stone, wickedly arched, and crowned with tall spikes. But what unnerved me completely was beyond the gates, a set of doors, heavy and wooden, pointed arched towering higher than any entrance to any building I had ever seen. Crossed with iron bars, and studded with heavy bolts, the doors were set in a great wall that appeared to be protecting whatever waited inside.

So paralysed was I by the sight before me, I did not notice that we had already driven past the first of the three spiked gates guarding access to the door, until I heard it crashing to a close behind us. Where am I? A short drive onward and we were at the second gate, I turned to look behind me and saw the gates closing, one after the other by power of unseen hands, or simply through years of habit more accustomed were they to being closed than opened. Were these gates erected for the protection of this great establishment? For the security of these admirable administers of magical medicines? Were these prison bars meant to keep intruders out, or to keep it's inhabitants in?

With each turn of the wheels that brought me closer to the last gate, I tried harder to drown out the answer to my questions with whatever music I could conjour into my head. Approaching the third, I began to lose my grasp on reality. I imagined we were going in circles, driving through the same gates over and over again, endlessly circling. As though there were a certain number of rotations that must be completed before access to this unknown world was granted to us. I thought of the lock on the cabinet in my music master's study, the one with four lettered plates that had to be rotated a definite amount, and then alligned in a perfect secret order before it would open. I had once unlocked it.

I felt dizzy, and much too warm. The wind screamed around the carriage, the wheels rattled, and though the gate was close ahead, we seemed to be eternally racing towards it, making no progress. A bird, something like a Raven, but a great deal larger, soared overhead, and, emitting a strange, metallic growl into the blackening sky, circled above the ever-approaching gates. As it did so, I caught sight of the sharp spikes gleaming in the pumelling rain. Still galloping at full speed, I heard the muffled squeals of what sounded like a swarm of insects.

Looking out, I swore I saw, though I did not believe my eyes at the time, a great pack of rodents, perhaps a hundred, perhaps more, sleek furry bodies skimming the Earth leaping over each other, black eyes sparkling. A quivering mass, they swam over the cobblestones like one creature, Squid's ink, spilling into water, and infecting it with deep black in seconds. How they were able to keep up with the Horses mystified me, and when the swarm dispersed, and shot on ahead of us, they darted in and out beneath the wheels of the carriage and around the Horses hammering hooves, yet, were never trampled. I followed them with my eyes as they melded together again and slipped beneath the gate to the other side like a gush of dark water, the tide coming in.

It was all so ghastly, so intoxicating, my body convulsed in a quivering wave, somewhere between horror, and wild anticipation. And then, the final gate having slammed closed behind us, we were at the ultimate precipice at last. Three...Two...One...The doors began to open, there was an awful grinding of metal, a clashing of loosened chains. And with the skies seeming to come down around us, it appeared. The Asylum.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
A kiedy wyjrzałam na zewnątrz, zobaczyłam, że szybko zmierzamy w kierunku serii żelaznych bram, osadzonych w kamieniu, nieprzyzwoicie powyginanych i zwieńczonych wysokimi kolcami. Lecz to, co odebrało mi resztki odwagi, znajdowało się poza bramami. Drzwi, żelazne i ciężkie, w kształcie ostrołuku, wyższe niż wszystkie wejścia do jakiegokolwiek budynku, który zdarzyło mi się widzieć. Wzmocnione żelaznymi kratami i ciężkimi ryglami drzwi tkwiły w wielkim murze, który wydawał się chronić wszystko to, co mogło czekać w środku.

Widok przede mną sparaliżował mnie do tego stopnia, że nie zauważyłam jak przejechaliśmy przez pierwszą z trzech kolczastych bram, strzegących dostępu do drzwi, dopóki nie usłyszałam jak ze zgrzytem zamyka się za nami. Gdzie jestem? Krótka jazda naprzód i byliśmy już za drugą bramą. Obejrzałam się za siebie i zobaczyłam, jak bramy zamykają się jedna za drugą dzięki mocy niewidzialnych rąk. A może po prostu przez lata przyzwyczaiły się do pozostania w zamknięciu, nie zaś do bycia otwartymi. Czy wzniesiono te bramy by chronić ten olbrzymi przybytek? Może dla bezpieczeństwa godnych podziwu zarządców magicznych leków? Czy więzienne kraty miały powstrzymywać intruzów z zewnątrz, czy może trzymać mieszkańców wewnątrz?

Z każdym obrotem kół wiozących mnie do ostatniej bramy coraz mocniej próbowałam usłyszeć odpowiedź na me pytania w każdej melodii jaką mogłam przywołać na myśl. Zbliżając się do trzeciej, zaczęłam tracić kontakt z rzeczywistością. Wyobrażałam sobie, że jeździmy w kółko, przejeżdżamy ciągle przez te same bramy, krążąc bez końca. Tak jakby istniała pewna liczba okrążeń, które trzeba wykonać zanim zostaniemy wpuszczeni do tego nieznanego świata. Pomyślałam o zamku w gabinecie mojego nauczyciela muzyki, tym z czterema płytkami ozdobionymi literami, które przed otwarciem trzeba przekręcić odpowiednia ilość razy a potem ustawić w idealnym, tajemniczym porządku. Raz mi się udało go odblokować.

Było mi za gorąco i kręciło mi się w głowie. Wiatr krzyczał wokół powozu, koła stukotały chociaż brama była tuż przed nami, zdawało się, że zmierzamy do niej przez wieczność, bez żadnego efektu. Ptak, podobny do kruka ale dużo większy, szybował wysoko w górze i wydawał dziwne, metaliczne dźwięki w stronę ciemniejącego nieba. Krążył nad bramami nie-do-zdobycia, a ja zauważyłam błysk ostrych kolców w bezustannie bębniącym deszczu. Wciąż galopowaliśmy z pełną szybkością. Usłyszałam stłumiony pisk, brzmiący jak rój owadów.

Gdy wyjrzałam [przez okno], przysięgam, choć wówczas nie uwierzyłam własnym oczom, że zobaczyłam wielkie stado gryzoni, może setkę, może więcej. Lśniące ciała porośnięte futrem ślizgały się po ziemi skacząc po innych ciałach, czarne oczy się iskrzyły. Dygocząca masa, ślizgająca się po kocic łbach jak jeden organizm lub atrament kałamarnicy rozlewający się po wodzie i zatruwający ją w kilka sekund głęboką czernią. Zadziwiło mnie jak mogły nadążać za końmi, a kiedy rój się rozproszył i przemknął przed nami, szczury pędziły w tę i z powrotem, pomiędzy kołami powozu i łomoczącymi kopytami koni lecz żaden z nich nie został stratowany. Śledziłam wzrokiem, jak ponownie łączyły się w całość i prześlizgiwały się przez bramę na druga stronę jak potok ciemnej wody w czasie przypływu.

Wszystko to było tak upiorne, tak odurzające, że moje ciało skręciło się w fali dreszczy, gdzieś pomiędzy przerażeniem i dzikim oczekiwaniem. A potem, gdy ostatnia brama z trzaskiem zamknęła się za nami, nareszcie dodarliśmy do ostatniej przepaści. Trzy… dwa… jeden… Drzwi zaczęły się otwierać, rozległ się ohydny zgrzyt metalu, szczęk opuszczanych łańcuchów. I wraz z wydającym się opadać wokół nas niebem, pojawił się zakład. The Asylum.

Historia edycji tłumaczenia

Tekst:

Emilie Autumn

Edytuj metrykę
Muzyka (producent):

Emilie Autumn

Rok wydania:

2008

Wykonanie oryginalne:

Emilie Autumn

Płyty:

4 o'Clock

Ciekawostki:

Fragment książki "The Asylum For Wayward Victorian Girls" autorstwa Emilie Autumn.

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 534 627 tekstów, 31 726 poszukiwanych i 359 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności