Tekst piosenki:
HOOK:
We are proud individuals living on the city,
But the flames couldn't go much higher, the power...
Zwrotka 1:
Dawaj rzucaj mi ogień, poeta z bloków wypluty
jestem zniszczony, przez charakter ludzi
łatwo czytam te intencję, co budują na swym fundamencie
taki dobry prokok ze mnie, a mnie żadna panna nie chce
latam po tych blokach, ale tylko w moich snach
obawy egzystencji, na ciele czuję strach
wtedy zazwyczaj się modlą, aby przyszło dobro
choć jesteśmy objęci, tych czasów klątwą
możemy razem tańczyć, albo nawet śpiewać
ale tylko wtedy, kiedy będę leciał na tych wersach
głowa jest nie pojęta, nie wiem ile szans na setkę
tak się zagubiłem, nie wiem gdzie teraz jestem
mieli rzucić ratunkową deskę, kiedy zacznę tonąć
teraz sam tu jestem, idę swoją drogą
trochę bardziej jak sierota, zostawiony sam dla siebie
nie wiem ile piekła, zdołam wziąć na barki...
Ref.
Budowaliśmy tą arkę, którą tworzy świat
mimo tego każdy z nas, posiada kilka wad
mój scenariusz, jak na poligonie
mówią z Bogiem, to nie utoniesz...
Zwrotka 2:
Przystanek to pobudka, życie włącza alarm
dusza nie pozwala, ta powódka robi marazm
nie mów że się starasz, jak intencji nie widać
ludzie tylko widzą, co pokaże perspektywa
lubią sobie gdybać, o forsy tak wielkiej
by na miłość, patrzeć obojętnie
uczucia jak kleszcz, wysysają życia sens
dopada depresja, i chce zabrać je
czemu wszystko to bieg, ja wiem jak jest
że pokorne ciele dwie matki ssie
nigdy taki nie byłem, jak chcieli by mnie
ustawić do pionu, wytresować zwierz...
Hook:
We are proud individuals living on the city,
But the flames couldn't go much higher on the city,
To paint us with salvation.
But no one,
No nobody,
Can give you the power,
To rise over love,
And over hate,
Through this iron sky,
That's fast becoming our minds.
Over fear and into freedom.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):