Tekst piosenki:
Ona z twarzy była całkiem delikatna ,
choć w ubiorze może trochę zbyt szkarłatna ,
obce były jej pochopność ,
gniew i złość ,
lecz co jakiś czas robiła takie coś ,
obce były gniew i złość ,
choć robiła takie coś .
Ref:
Terapeuta który leczył mózgi tiki ,
chciał jej pomóc ,
w tikach dobre miał wyniki ,
więc doradził zamiast tak niech robi tak ,
przyjmowany będzie lepiej taki znak .
Pierwsza randka ,
więc o miłość o westchnienia ,
on zapytał ją tak jakby od niechcenia ,
ona skromnie mrużąc oczy niczym ptak ,
najpierw tak zrobiła no a zaraz potem tak ,
więc odfrunął niczym ptak ,
kiedy ona tak i tak .
Ref:
Odwiedziła więc znów terapeutę swego ,
by się pozbyć tego tiku podwójnego ,
on zrób tak potem tak na końcu yyy....,
przyjmowane będą tiki trzy .
U lekarza kiedyś była za zasłoną ,
lekarz spytał ją czy panną jest czy żoną ,
prawie zemdlał i miał w oczach ,
strachu łzy ,
no kiedy ona najpierw tak potem tak ,
no końcu yyy.... ,
i miał w oczach strachu łzy ,
kiedy ona (tik.1) (tik.2) yyy....
Ref:
W środę poszła więc do terapeuty swego ,
by się pozbyć tego tiku piekielnego ,
na to lekarz by wyplenić tamte trzy ,
teraz zrób tak (cmok) ,
nigdy więcej (tik.1) (tik.2) yyy....
Pojechała się pomodlić do kościoła ,
chciała wrócić lecz powietrze uszło z koła ,
młody kleryk chciał jej pomóc ,
zdradzał chęć lecz gdy ujrzał grymas twarzy,
(tik.1) (tik.2) yyy... (cmok)
wstrzymał się ,
i pomyślał nie ma co pewnie baba jest z PO .
Umówiła się na randkę ze znachorem ,
kiedy było ciemno to znaczy wieczorem ,
gdy przytulił ją poczuła w sobie chłód ,
a gdy dreszcze ustąpiły stał się cud ,
znachor stał jakby sklejone miał podeszwy ,
wszystkie tiki jakoś z niej na niego przeszły ,
no i dobrze bo mężczyźni mogą mieć ,
takie tiki bo to w końcu brzydka płeć .
Ref:
To mężczyźni mogą mieć ,
bo to w końcu brzydka płeć ,
to mężczyźni mogą mieć ,
bo to w końcu brzydka płeć ,
yyy.....
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):