Tekst piosenki:
Miałem po tafli oceanu biec boso
Gdy ona patrzyła mi w oczy i śpiewała znów nocą
Palę to gówno, zastanawiam się do lustra, już po co?
Chyba pozwala żyć, lecz zapominam, że idę złą drogą
Sytuacja się nie zmienia finansowo
Piszę teksty i wciąż wierzę, że powstanie to na nowo
Hit and from (?), to chłopaki dają siłę, by wciąż wierzyć
Kiedyś upadłem na ziemię, jakbym mordą skoczył z wieży
My chcemy żyć, a nie tylko przeżyć
I nie mam już wam za złe do tego, co było kiedyś
Mówimy tylko prawdę, bo wszyscy chcemy być szczerzy
Rodzina daje zaufanie, które chcemy szerzyć
Codziennie modlę się, choć do kościoła nie chodzę
Sam chcę porozmawiać z Bogiem, nie chcę żeby słyszał człowiek
W domu już mam tyle okien, że wszędzie widzę naturę
Kiedyś tak jebałem szkołę, dziś wracam zdawać maturę
A czasem życie nie da nam drugiej szansy
Ciągle płynę, by nie czuć się już martwy
Mam rozkminę, gram w otwarte karty
Spełniam swe marzenia, chociaż kiedyś byłem jak ty (x2)
A teraz każdy ma z nas marzenia
Ciągle biegnę i ciągle się zmieniam
Może w końcu wyjdzie mi kariera
Dostałem szansę od losu, to nie ściema
Spadająca gwiazda spełni życzenia
Nie wiem sam, ale pęka bariera
Życie gra, ale potworów nie ma
Minął czas, także strzela giwera
Mamy marzenia, o, życie nie ściema, o
Ciągle się zmieniam, wow, spełniam marzenia, co?
Nie wiemy co kiedyś będzie, może jutra nie będzie
Ciągle mam plany i ciągle się zmieniam
Bo droga prowadzi do sukcesów, siema
Życiowe błędy - ich już nie ma
Każda decyzja ma różne znaczenia
Bo czasem pada mocny deszcz
Czasem świeci mocne słońce-e, własne słońce-e
Także lecimy do przodu i gonimy te tysiące-e
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):