Tekst piosenki:
1. Mord wynikiem śmierci, śmierć wynikiem mordu.
Tak jak w naturze mamy cykle.
Ten zjada tamtego, żeby ten innego.
Ile razy wsadziłeś werbalnie kosę w plecy komuś?
Jedno słowo wyswobadza śmierci tyle co Zarkawi z internatu.
Dekalog ustęp numer 5 proste słowa.
Nie zabijaj! Życie na wagę złota.
Licz się z tym i łapy bierz, bo wiesz.
I ciebie to spotkać może. Wtedy na dworze było pusto.
Ulica, środek miasta jesteś na parkingu.
Fura skóra i ogólnie jazda, wtem podjeżdża mazda.
Widzisz, że znajoma twarz prosi cię o żar.
Ty nieświadomy mu odpalasz myślisz, że gadka będzie się kleiła sama.
Nagle magnum, wystrzał, mogiła - twoja godzina już wybiła.
Nie zabijaj, nie wybijaj tego złego rytmu.
Nie zabijaj.
2. Koniec końców, gońców na planszy układów jest dużo.
Za dużo było tu o ciebie, koniec tej historii byłby inny,
Gdybyś nie był winny i nie wsiadł z ofiarą do windy.
I nie pytał o ten żar w oczywistym celu.
Teraz wiesz co się na parkingu stało, ano co wysiejesz to i masz.
Kochaj, nie zabijaj.
Kochaj, nie zabijaj.
Nie zabijaj, nie wybijaj tego złego rytmu.
Nie zabijaj.
Nie zabijaj, nie wybijaj tego złego rytmu.
Nie zabijaj.
3. Elo ważny człowieku nosicielu grzechu,
Stworzony przez osobnika złośliwego.
Zabójstwem karmisz się jak szakal padliną,
zwariujesz kiedyś sam od swoich czynów.
Bo wszystko co robisz dzieje się na odwrót.
Nie zabijaj, nie namawiaj na to ludzi.
Nie jeden w tym się gubi, nosi w duszy krwawe smugi.
Ktoś wyższy jest nad tobą rozkazał nie zabijaj.
Przyjdzie moment i naprzeciw przykazania staniesz,
Się zesrasz czy wroga satysfakcji pozbawisz.
Zabijasz, ale nie nożem, może bezbronnie, ale jak w horrorze.
Zrywasz plakaty, nie pamiętasz gdzie siedziałeś w nocy,
Boże przykazanie służy pomocy. Ludzie ktoś wyższy rządzi.
Bądź posłuszny, ogłaszają przykazania struże.
Nienarodzone dzieci krzyczą nie zabijaj, uczucia ludzi mówią nie zabijaj.
W słowach tkwi siła, krzycząc, werbalnie też zabijasz.
Nie zabijaj, nie wybijaj tego złego rytmu.
Nie zabijaj.
Nie zabijaj, nie wybijaj tego złego rytmu.
Nie zabijaj.
Nie zabijaj, nie wybijaj tego złego rytmu.
Nie zabijaj.
Nie zabijaj, nie wybijaj tego złego rytmu.
Nie zabijaj.
4. Gdy nie dbasz o zdrowie, gdy zabijasz ciało.
Myślisz będzie OK. – Duszy także się dostało.
Niby nie cielesna, ale można zabić.
Niby jej nie widać, lecz tak łatwo ją zranić.
A ja mówię nie zabijaj, tego co masz w sobie.
Nie zabijaj talentu, który Bóg dał Tobie.
Masz umiejętności, masz swoje natchnienia.
Bardzo wiele na tej ziemi masz do zrobienia.
Nie zabijaj przyjaźni, nie zabijaj miłości.
Nie zabijaj szacunku, nie zabijaj godności.
Nie zabijaj nadziei, nie zabijaj wolności.
Nie zabijaj dobroci, nie zabijaj radości.
Zabij to co złe, zabij co nie dobre.
Pamiętaj, że to wszystko ciebie jest nie godne.
Walcz z samym sobą, życie swoje wylecz.
Oczyść swoja duszę, jak w dzień chrztu czysty byłeś.
Kochaj, nie zabijaj.
Kochaj, nie zabijaj.
Nie zabijaj, nie wybijaj tego złego rytmu.
Nie zabijaj.
Nie zabijaj, nie wybijaj tego złego rytmu.
Nie zabijaj.
Nie zabijaj, nie wybijaj tego złego rytmu.
Nie zabijaj.
Nie zabijaj, nie wybijaj tego złego rytmu.
Nie zabijaj.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):