Tekst piosenki:
Zwykły dzień wita cię
Pospolity na szaro… buro
Z oczu sen jeszcze nie zszedł
A ten jak maszkaron… truje
Myślisz nie, nie dam się
A tu pech znów wylało… pióro
But ci spadł, cieknie kran
Silnik padł, a w warsztacie… szuje
Choćbyś umiał stanąć na rzęsach
Wiedz:
Odpuść sobie dzisiaj
Dość w kwadracie gnicia
Bo trzeba mieć coś z życia
Tajemnica to żadna jest
I choć mas kieszeń pustą
I choć cię straszy lustro
To znowu będzie tłusto
A wystarczy twój jedne gest
Jak na złość czarny kot drogę przebiegł
przynosząc… pecha
W pracy szef, dla zasady znów jak wieprz..
Ostro, jak wieprz cię zjechał
Koniec sił, widać kres
Byleby wytrwać, do mety ujechać
Na oparach choć nie
Toczyć się i do tego uśmiechać
Czy to warto strzępić zmęczoną dusze?
Odpuść sobie dzisiaj
Dość w kwadracie gnicia
Bo trzeba mieć coś z życia
Tajemnica to żadna jest
I choć mas kieszeń pustą
I choć cię straszy lustro
To znowu będzie tłusto
A wystarczy twój jedne gest
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):