Kochanie, kiedy mówiłem Ci, że jesteś jedyną, która mi się podobała, chciałem powiedzieć, że naprawdę chcę się kochać tej nocy, naprawdę chcę się kochać tej nocy. A kiedy mówiłem Ci, że jesteś słońcem mojego życia, chciałem powiedzieć: mała, nie jestem oszustem, proszę cię, nie będę ci nic kupował.
Kiedy powiedziałem Ci, że lubię Cię za wszystko, czym jesteś, miałem na myśli, że podoba mi się, jak Twoje piersi układają się w staniku. Wszystko, co mówiłem Ci do ucha przy barze, było tylko po to, żebyś wsiadła na tylne siedzenie mojego samochodu. Jesteś inspirującą aktorką, dziewczyno, możesz zajść daleko. Gdybyś znała tych, których ja znam, mogłabyś zostać gwiazdą. Ale kiedy powiedziałem Ci, że masz seksowne usta, miałem na myśli, że pewnie świetnie ssiesz. A kiedy powiedziałem, że podobają mi się Twoje biodra, miałem na myśli, że pewnie lubisz to jak piesek. Więc powiedz mi, doktorze, czy naprawdę jestem chory? Kiedy kobiety dowiadują się, jak myślę, mówią, że jestem nic nie warty. Kiedy mówię, że to kocham, mam na myśli, że bardzo mi się to podoba. Kiedy mówię, że chcę się kochać, mam na myśli, że od razu, na miejscu. To jest moja dziewczyna, ale kochanie, wiesz, że jest twoja. Mówisz, że to Twój facet, to liż po kulkach.
Kochanie, kiedy mówiłem Ci, że jesteś jedyną, która mi się podobała, chciałem powiedzieć, że naprawdę chcę się kochać tej nocy, naprawdę chcę się kochać tej nocy. A kiedy mówiłem Ci, że jesteś słońcem mojego życia, chciałem powiedzieć: mała, nie jestem oszustem, proszę cię, nie będę ci nic kupował.
Kiedy powiedziałem, że za Tobą tęsknię, miałem na myśli, że od pewnego czasu nic z Tobą nie miałem. Kiedy pytam, czy mogę wpaść, mam na myśli, czy mogę przyjść i Cię zadowolić. Kiedy powiedziałem po prostu to pocałuj, miałem na myśli: dawaj, po prostu mnie zaspokój. Powiedziałem, że zabiorę Cię na zakupy, miałem na myśli, że zawiozę Cię do centrum handlowego. Chcę utrzymywać kontakt, ale wiesz, że rzadko dzwonię. Robię wielkie rzeczy, ale zachowam się, jakby moje pieniądze były krótkie. Wyglądasz dobrze, kochanie, pochwalę Twoje ubranie. Mam na myśli dżinsy, które nosisz, nie mogę się doczekać, żeby je zdjąć. Zakładam się, że Cię rozgrzeję, znaczy gorętszą niż piec. Jestem szalonym dziwakiem, pewnie Cię polizę. Mam na myśli od Twojej szyi aż do palców u stóp, nie ominę żadnego miejsca, jestem w tym dobry, Panie, wiesz. Teraz znowu zaczynam, mam na myśli, że chcę się zabawić. Powiem cokolwiek, jestem napalonym małym psem. Teraz odegnij nogi i zmieniaj się jak żaba. Szybko stanie się religijnie, usłyszysz "Boże mój".
Kochanie, kiedy mówiłem Ci, że jesteś jedyną, która mi się podobała, chciałem powiedzieć, że naprawdę chcę się kochać tej nocy, naprawdę chcę się kochać tej nocy. A kiedy mówiłem Ci, że jesteś słońcem mojego życia, chciałem powiedzieć: mała, nie jestem oszustem, proszę cię, nie będę ci nic kupował.
Przetłumaczone przez sztuczną inteligencję
Popraw
lub Zgłoś
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (1):