Gazpacho - Dream of stone

Za oknem letnia noc, księżyc na Twojej twarzy
A gdy noc ogranicza Cię w objęciach Twych pragnień.
Wtedy, jeśli nie uwierzysz że magia umarła
co stanie się z małym chłopcem zagubionym wewnątrz swej głowy?

Cóż, jeśli nie dostaniesz wiadomości
Wówczas będziesz wiedział że zawiodłem
Odpowiedź ,w całej swej prawdzie podlega ciągłym zmianom
Piękno w pustynnym brzasku
Komedia deszczu

Twoja wola odeszła, marzenia woli wymazywane
Zawiesiłeś na swych paznokciach.
Czy ktoś przyniesie mnie z powrotem?
Noc nigdy nie potrzebuje powodów.

Arogancja miłości zawsze wie
Że kiedy zamkniesz oczy
Rodzi i pokazuje się prawda
Zakochanie to takie marzenie
Ono leci, leci tam gdzie nikt nie zobaczy
Najciemniejszy kamień skrywa żyłę złota

Znienawidź mnie kiedy jestem spóźniony
Pocałunki na pożegnania, pocałunki nienawiści
Więc co się stanie z tym wszystkim?
Kto ucieka z domu?
Twój świat staje się coraz większy
A Ty jesteś zdany na siebie

Dom dla nikogo. Jesteś nigdzie
zabierze Cię tam pustelnik
Będziesz spał na poduszce gdzie
Noc staje się jej włosami
Wspinać się przez dziurkę guzika
I spadać ze schodów

Więc idź teraz, słodki Książe i pozwól mi poprowadzić się
Zamknij oczy, i ślepo spojrzyj na słońce
Spadasz poniżej srebrnych ekranów
wiedzy. To doskonały sen

Płoną stare mosty Rubikonu
Odwracasz się, oni płoną
Wspaniałe bóstwa stają się coraz większe
Łzy parzą Twoja twarz

Będziesz spać na drugiej stronie
Gdzie uśmiech stanie się Twoim strachem
Oprzyj drabinę o ścianę
Źródlana woda jest czysta
Pocałuj ją i spraw że poczujesz się lepiej…