Tekst piosenki: Gramatura - Chciałbym być
WuErbe
Chcę dalej pójść sam, tam gdzie nie muszę Cie słuchać
Dobrze wiesz, że nie lubię dam sztucznych jak sylikon w biustach
Dość mam topienia się w głupstwach i życia wśród małp
Tragedii i zepsucia
Po co mi było zaufać po czym tonąć w oszustwach
Bo lepsza w sercu pustka niż przepełniony wulkan
Wiem jak smakuje wódka, a gadają, że w nieszczęściach
Nauka, nie wynoszę z niej przykry posmak w ustach
Ludzie, ich próżnia w pogoni dla szczęścia
Kłamią bo pragną, grają jak na nerwach
Nie znajdą przy mnie miejsca, chcę być zimny jak lód
Nie chcę mieć w sercu miejsca na ból
Refren
Dziś chciałbym być zimnym skurwysynem
Chcę grać i żyć, obojętnym być na krzywdę
Chcę grać i żyć, obojętnym być na krzywdę
Chciałbym być zimnym skurwysynem
Chcę grać i pić, być dla uszu narkotykiem
Chcę grać i pić, być dla uszu narkotykiem
Ren Raame
Przyjdzie taki dzień, kiedy poznasz smak łez
Melodie samotności, na szybie zagra Ci deszcz
Zobaczysz też jak szybko psychika siada
Przy czym z różnych przyczyn się zawiesza jak sada
I wtedy kiedy zdławi Cie już gorycz rozpaczy Ja
Ja skurwysyny będę stał i patrzył
Poleję łychę z colą potem pójdę w tłum
Zatoczę koło by sprawdzić czy nie czuję co to ból
Wrócę do domu i nie mówiąc nic nikomu
Poleję więcej przy butelce zacierając ręce
Snując plany bo kajdany wreszcie spadły
Poczuję się lekko, wznieś toast byle 100 lat
Refren
Dziś chciałbym być zimnym skurwysynem
Chcę grać i żyć, obojętnym być na krzywdę
Chcę grać i żyć, obojętnym być na krzywdę
Chciałbym być zimnym skurwysynem
Chcę grać i pić, być dla uszu narkotykiem
Chcę grać i pić, być dla uszu narkotykiem
WuErbe
Nie musiałbym do późna dumać nad kartką
Gdybym był pewny jutra pozwoliłbym sobie zasnąć
Przyszłość zagadką, a teraźniejszość prawdą
Bezbarwną jak szkło, w którym topimy słabość
Gdybym spróbował dawno, nie musiałbym już słuchać
Że mam w sobie potencjał, lecz przede mną droga długa
We mnie twórcza inwencja, jak lekarz odczulam
Z Hip-Hopowego gówna, gdzie letarg i próżnia
Ren Raame
Przyjdzie taki dzień, kiedy poznam smak wygranej
Melodia tryumfalnie odegra w sercu atrament
Zobaczę też jak w oczach tańczy Ci dusza
Pod impulsem z kartki błądzącym po uszach
I wtedy, kiedy własny podziw już Ci nie uwłaczy
Ja tak jak wcześniej będę stał i patrzył
Poleję łychę z colą potem pójdę w tłum
Zatoczę koło byś z szacunkiem mógł spłacić swój dług
Refren
Dziś chciałbym być zimnym skurwysynem
Chcę grać i żyć, obojętnym być na krzywdę
Chcę grać i żyć, obojętnym być na krzywdę
Chciałbym być zimnym skurwysynem
Chcę grać i pić, być dla uszu narkotykiem
Chcę grać i pić, być dla uszu narkotykiem (x2)
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu