Tekst piosenki:
Wiosenny sobotni wieczór trzech kumpli się spotkało,
była wolna chata, więc balować wypadało, była zimna
berbełka i od papieża kana w głośnikach Green Team,
więc imprezka udana, około północy komóreczka
zadzwoniła, halo "Cześć tu Anetka tak właśnie się nudziłam,
wiesz Basia i Monika siedzą tu koło mnie, może
weźmiesz dwóch kolegów i wpadniecie do mnie".
Wiadomka bejbe, zaraz jesteśmy no to narty
"Papaśki, pośpieszcie się", chłopaki dobre wieści
ruszamy do Anetki, jest tam Monika i Basia, będą
niezłe orgietki, nie minęła minutka już w domu ich nie było,
pół kilometra od celu ich dzieliło, śpiewy i krzyki
słychać teraz w okolicy, to Tres Delinquente idą po dzielnicy,
ale co to ? kto to ? jakieś obce ryje "Na chuj się
patrzysz cieciu, życie Ci nie miłe?", tamci coś
odpowiedzieli i srogliwie przyjęli, przypadkowi
przechodnie po liściu też zgarnęli, później
ucierpiały jakieś szyby sklepowe, kilka samochodów i
znaki drogowe, następna przeszkoda była już nie do
przejścia, granatowy transporter, migające światełka,
chłopaki się wjebali nawet nie przypuszczali, że takich
gnoi będzie z tego, że nie wyjdą cali, to nie pierwszy raz,
bo już kartoteki mieli i świadkowie zeznawali "Chuj by ich
strzelił", została znaleziona także dyszka jarania, parę
krążków i fetka dla dziewczyn rozruszania i tak trzech
chłopaków zamiast na dobre ruchanie, zostało ustawione
pod ścianą na rozpoznanie "To Oni kurwa panie, to kurwa
byli Oni !".
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):