Grupa operacyjna - Stop Przemocy

Widzę siebie za dzieciaka: stoimy na boisku,
On jest starszy i wyższy, zaraz da mi po pysku..
Czuję pustkę w głowie, w sercu strach - poza tym
Nie czuję już nic. Szarpiemy za szmaty!

Co on do mnie ma? Nie rozumiem, bo nie znam
Gościa, widzę raz pierwszy. Wiem że będzie rzeźnia.
Nagle ludzi kółko, ktoś krzyczy jak trener.
Kumple chcą zobaczyć, jak jeden pada na ziemię.

To długo nie potrwa, to się skończy raz-dwa..
Pięść uderza: krew leje się na asfalt.
Małpie uśmiechy zamierają na twarzach.
Powinniśmy przestać - to już nie zabawa.

To nie jest śmieszne:
gruby bije się z Mieszkiem
I tracą kontrole jak pijani szaleństwem.
To już nie adrenalina,
co pompuje mi serce;
Mam w systemie nienawiść
i czystą agresję!

[refren]:
Mamy już dosyć! Już nam wystarczy
Tej nienawiści - nie chcemy walki!
Mam już dosyć tego szaleństwa.
STOP przemocy! Pora już przestać! x2

Kilka lat temu - Kilka lat mniej na karku
Naście, bez żartów. Idziemy po parku..
Nie był modny parkour, nie był modny hip-hop.
To było dawno i przebiegło szybko.

Nas, łepków, zatrzymują dresiarze z nożem:
Najpierw gadka-szmatka, że pożyczyć chcą drobne.
Przestraszone dzieciaki, próbujemy im ściemniać.
Dresy są nie w humorze, potrzebna im chemia.

Zniszczeni debile, z tych co żebrzą na bilet,
Wyłudzają na dworcu kasę na heroinę.
Po chwili chcą portfel, wszystko co jest coś warte.
Kilka złotych. Kłopoty: ziom ma nóż na gardle!

To jest niewarte, żaby dać się pokroić.
Życie jeszcze pokaże, kto tu będzie przy swoim.
Kilka metrów od szkoły działy się takie rzeczy.
Pora z tym skończyć: chyba nikt nie zaprzeczy.

[refren]:
Mamy już dosyć! Już nam wystarczy
Tej nienawiści - nie chcemy walki!
Mam już dosyć tego szaleństwa.
STOP przemocy! Pora już przestać! x2

Możesz nie być silny, ale nie czuj się słaby.
Poczucie godności to jest kwestia podstawy.
Noś głowę wysoko, ale jej nie zadzieraj.
Gdy masz prawdziwą godność, nikt ci jej nie odbiera.

Proszę o jedno: nie bądź bierny i niemy.
Nie chowaj głowy w piasek, kiedy są problemy.
Nie chcę pouczać, chcę, byś czuł się mocno.
Bo niemoc rodzi przemoc. Mówię jasno i prosto.